26-04-2023 10:56. Jechał pociągiem na gapę. Został porażony prądem. O niezwykłym szczęściu może mówić "pasażer" jednego z pociągów regionalnych w Rheda-Wiedenbrück w okolicach
Zobacz najciekawsze publikacje na temat: porażony prądem. Głogowska: Mężczyzna porażony prądem na przystanku. W poniedziałek na ulicy Głogowskiej prąd poraził mężczyznę, który stał
Pierwsza pomoc w przypadku porażenia piorunem – krok po kroku. Oceń stan osoby poszkodowanej. Sprawdź, czy jest przytomna, czy oddycha, czy bije jej serce. Wezwij pomoc. Przekaż ratownikom, w jakim stanie znajduje się ofiara i wskaż, jak najdokładniej się da, wasze położenie (jest to ważne zwłaszcza w górach).
The marzenie o byciu porażonym prądem Nawet w prawdziwym życiu porażenie prądem jest uważane za dziwny wypadek. Jeśli wypadek jest tak przerażający w prawdziwym życiu, to czy tak samo będzie w świecie snów? Czy demonstruje jakieś negatywne wibrac
Tragiczny wypadek na budowie. Nie żyje mężczyzna porażony prądem. Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny, który w poniedziałek (30.05) zginął od porażenia prądem na budowie w Łazach w gminie Łuków. Drugi pracownik budowy trafił do szpitala, trzeci jest poszukiwany. Oficer prasowy Komendy Powiatowej
Opis sytuacji: Wypadek miał miejsce w trakcie składania zboża z przyczepy za pomocą specjalnej żmijki, która się z nią stykała. Przyczepa była w tym momencie zaczepiona do traktora, w którym prąd był wyłączony. Ojciec był na przyczepie podczas, gdy żmijka była uruchomiona. W pewnym momencie postanowił z niej zejść
Zobacz najciekawsze publikacje na temat: porażony Kurier Poranny Mężczyzna zginął w studni porażony prądem. 1 maja 2012, 16:30 porażony; prąd;
4wB8Q3. Wsiadł do pociągu byle jakiego, a dokładniej towarowego i... chciał go uprowadzić! 35-letni szaleniec zaatakował maszynistę pociągu towarowego. Wdarł się do kabiny i kazał ruszyć lokomotywą ciągnącą... 23 wagony. Przejechali tak jakiś kilometr i wtedy "złodziej pociągu" rzucił się do ucieczki. Został szybko zatrzymany przez mundurowych. Przy okazji został porażony prądem. Bo podczas "zasadzki" na pociąg złapał się pantografu. Po godz. 4 nad ranem 33-letni maszynista, który pracuje w zawodzie od roku, czekał pod semaforem na stacji Legionowo Przystanek na możliwość dalszej jazdy. Nic nie zapowiadało żadnych problemów. Nagle ktoś zaczął mu tłuc w szybę. Przerażony maszynista powiadomił Służbę Ochrony Kolei i policję. Agresywny mężczyzna nie dawał za wygraną i wdrapał się na dach pociągu. Tam złapał za pantograf, został porażony prądem i spadł z hukiem na ziemię. Po kilku minutach podniósł się, otrząsnął, kamieniem wybił szybę w lokomotywie i tak dostał do środka. Kolejarzowi kazał natychmiast ruszać w kierunku Legionowa. Przejechali około kilometra i zatrzymali się na bocznym torze przy stacji PKP Legionowo. "Dalej nie pojadę, bo dojdzie do katastrofy" powiedział dzielny maszynista, a 35-latek wyskoczył z pociągu. Na peronie dopadli go funkcjonariusze legionowskiej policji. - Mężczyzna pochodzi z województwa świętokrzyskiego i podczas zatrzymania był bardzo agresywny - mówi nam podkom. Emilia Kuligowska z legionowskiej komendy. Niedoszły terrorysta został zabrany do Szpitala Bródnowskiego, a potem na przesłuchanie. A pociąg z załadunkiem pojechał dalej.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż kontoNie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.Podaj powód zgłoszeniaSpamWulgaryzmyRażąca zawartośćPropagowanie nienawiściFałszywa informacjaNieautoryzowana reklamaInny 19:49:23 W dniu o 19:43, Gość napisał: Facio miał więcej szczęścia niż rozumu z tego co pamiętam to trakcja ma 3 000 V więc to nie to co w gniazdku w z kolesia powinna pozostać "frytka" To jest kolejny dowód, że "pijanego Pan Bóg strzeże". Powtarzanie tego wyczynu jest jednak bardzo niewskazane, bo filmy o Dzikim Zachodzie , czy partyzanckiej walce z okupantem ilustrują czasy, kiedy na kolei zdecydowanie dominowała trakcja parowa... Alkohol sporadycznie dodaje odwagi, ale w konsekwencji sprowadza nieszczęście - często, niestety, na osoby postronne... 21:43:09 Facio miał więcej szczęścia niż rozumu z tego co pamiętam to trakcja ma 3 000 V więc to nie to co w gniazdku w z kolesia powinna pozostać "frytka" 15:53:01 No prosze.. co za nieszczęście, nie dość że facet ma porażony (niesprawny) mózg, to jeszcze teraz ręke :/
35-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego w czwartek nad ranem zastraszył maszynistę pociągu towarowego i porwał lokomotywę ciągnącą 23 wagony – wynika z ustaleń policji. ZOBACZ TAKŻE:Zderzenie pociągów w Szwajcarii. Około 30 osób rannychDo zdarzenia doszło w podwarszawskim Legionowie. Maszynista został niegroźnie ranny, porywacz trafił do szpitala, najprawdopodobniej w czasie ucieczki został porażony przez rozegrało się po godziną 4. – Pociąg towarowy relacji Gdańsk – Pruszcz zatrzymał przed znakiem „stop” na stacji KPP Legionowo. Nagle do pomieszczenia maszynisty zaczął się ktoś dobijać, maszynista nie otworzył drzwi, a wówczas napastnik – mężczyzna wszedł na dach. W pewnej chwili spadł na ziemię i wówczas prawdopodobnie został porażony przez prąd – relacjonowała podkomisarz Emilia Kuligowska z Komendy Powiatowej Policji w jak ustalono, napastnik chwycił kamień i wybił nim szybę w pomieszczeniu maszynisty i w ten sposób dostał się do środka lokomotywy. – Grożąc pozbawieniem życia maszynisty napastnik nakazał mu jechać dalej. Maszynista chwilę wcześniej zdołał o sytuacji powiadomić swojego dyżurnego, tan skierował pociąg na boczny tor i równocześnie poinformował o sprawie SOK-istów a ci policję – dodawał Emilia po przejechaniu około 1,5 kilometra, zatrzymał pociąg. – Kierujący składem powiedział porywaczowi, że dalsza jazda grozi wykolejeniem pociągu. Napastnik wyskoczył z lokomotywy, przeciął torowisko, wbiegając niemalże wprost przed inny nadjeżdżający pociąg i pobiegł w kierunku peronu. Tam został zatrzymany przez policję. Był bardzo agresywny, wstępne badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Trafił do szpitala, miał obrażenia spowodowane porażeniem prądem oraz upadkiem. Została mu pobrana krew do dalszych badań – uzupełniała podkomisarz ranny został też maszynista pociągu. Policjanci ustalili, że porywaczem jest 35-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, a konkretniej jednej z miejscowości w gminie Sędziszów w powiecie jędrzejowskim. – Mężczyzna usłyszy między innymi zarzut pozbawienia innego człowieka wolności, zmuszanie groźbą do określonego zachowania oraz sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Może mu grozić nawet 8 lat pozbawienie wolności – dodawała Emilia Kuligowska. Złoty rower przyjedzie do Targów Kielce - WSZYSTKO O KIELCE BIKE-EXPO 2017
W Choszcznie w niedzielę (25 grudnia) około godz. 17 doszło do poważnego wypadku. Czternastoletni chłopiec został porażony prądem z kolejowej trakcji elektrycznej. Pogotowie zawiadomił jego kolega, który udzielał mu pierwszej pomocy. Akcję reanimacyjna prowadziła następnie załoga pogotowia ratunkowego, która przewiozła poszkodowanego karetką do szpitala. Na szczęście medykom udało się przywrócić chłopcu funkcje życiowe i jego stan jest określany jako stabilny. (dar) Fot. Robert STACHNIK Komentarze ja 2016-12-27 11:11:15 Po pierwsze pomocy udzielił mu kolega dzwoniąc na numer alarmowy, później dwóch policjantów którzy pierwsi byli na miejscu jako służby, a z pociągu ściągnęli go wtedy gdy na miejsce przyjechali strażacy którzy przejęli od policjantów resuscytację, dopiero po kilkunastu minutach przyjechała pierwsza karetka, ponieważ wszystkie karetki były w terenie. gość 2016-12-26 19:30:59 osdnośnie komentarza julki ten chłopak nie ma pojecia o reanimowaniu gdyby nie pomoc osoby która mówiła co ma robić (112) nie wiedział by co robić Admin 2016-12-26 17:52:55 Jako pierwsi na miejscu byli choszczeńscy policjanci z wydziału prewencji to oni jako pierwsi z narażeniem życia zciagneli chłopaka z cysterny i prowadząc akcje reanimacyjna przywrocili mu funkcje zyciowe. Pogotowie na miejscu było jakieś 20 minut po zgłoszeniu. Brawo dla policjantów!!!! Szacunek za odwagę Gość 2016-12-26 09:57:33 Z tego co wiem reanimacje prowadzili takze policjanci którzy także bylu na miejscu. Brawo chłopaki Julka 2016-12-26 08:07:58 Mam nadzieje, ze mlody, ktory uratowal koledze życie zostanie nagrodzony przez burmistrza. Brawo szkoła, w ktorej nauczyli pierwszej pomocy!!! Stacho 2016-12-25 22:33:33 Szacunek dla kolegi, załogi pogotowia ratunkowego i lekarzy.
porażony przez prąd na pociągu