Pomagam nauczycielowi w zaprowadzeniu dyscypliny, w rozkładaniu materiałów, w sprawdzaniu prac dzieci. Jest to idealna pomoc dla rodziców dzieci, które mają problemy w szkole. Można podpatrzeć co się dzieje i jak temu zapobiec. W końcu można się dowiedzieć, jak wyglądają zajęcia, klasa, koledzy i zbudować lepszą relację z
Okres w szkole to zupełnie niepotrzebne tabu! Pierwszej miesiączki nie sposób przewidzieć. Niby są jakieś tam znaki, po których można się jej spodziewać, ale zazwyczaj przychodzi z zaskoczenia. A że to zaskoczenie przypada na okres szkolny, to łatwo o „wypadki”. Czerwoną plamę na spodniach, stres, wstyd. Oh, jak mnie wkurza
Co można robićna g. wychowawczej? 2009-10-21 16:00:54; O czym można rozmawiac na godzinie wychowawczej? 2009-09-06 14:52:10; Co można porobic na lekcji wychowawczej w dzień dziecka? 2010-05-31 14:00:27; Czy do lekcji wychowawczej jest potrzebny zeszyt ? 2021-07-26 15:38:28; Co będzie na pierwszej lekcji wychowawczej w gimnazjum ? 2013-08
Czytaj też: Najlepiej płatne zawody po studiach w 2023. Co można robić po licencjacie z zarządzania? Gdzie można pracować po zarządzaniu, gdy studia zakończyłeś po uzyskaniu tytułu licencjata? Wiele firm decyduje się na zatrudnienie osoby po studiach pierwszego stopnia na przykład na stanowisko młodszego analityka lub stażysty w
Córka w szkole nie potrafiła policzyć prostego zadania z matematyki, a w domu nie miała z tym najmniejszych problemów. Po rozmowach okazało się, że przesiedzenie jej do pierwszej ławki rozwiązało sprawę – opowiada nam jedna z mam. To przykład na to, jak bardzo ważna jest komunikacja rodzica ze szkołą.
Nauczysz się. odpowiednio przygotujesz miejsce do nauki; poznasz korzyści płynące z systematycznej pracy; zastosujesz w praktyce zasady skutecznego uczenia się. Cele edukacyjne zgodne z etapem kształcenia. wyjaśnia, jak odpowiednio przygotowywać miejsce do nauki; wymienia korzyści płynące z systematycznej pracy.
Co odpowiedziałaby Pani komuś, gdyby zapytał, co można robić po politechnice? Studia na politechnice z pewnością otwierają wiele drzwi: robotycy i automatycy mogą je otworzyć swoim zdalnie sterowanym robotem, informatycy zaprojektowaną przez siebie aplikacją na telefon, a fizycy wywierając minimalną siłę F na klamkę o masie m.
nHz7pW. Resort edukacji postanowił położyć większy nacisk na wolontariat, wdrażając reformę edukacji. Omawiając główne założenia zmian w 2016 r., ówczesna minister edukacji podkreślała, że w wielu krajach bez udziału w wolontariacie nie można skończyć szkoły, a dzieci powinny się uczyć, że trzeba pomagać drugiemu człowiekowi. Jak pokazuje praktyka – zwłaszcza w pandemii – wyszło tak sobie. Nie tylko z winy szkół, bo "poniosło" też wielu rodziców. Rodzice chcą Big Brother'a podczas lekcji, ale o kamerkach decyduje dyrektor>> Od przynoszenia ciast, po wsparcie cioci w bibliotece Szkoły różnie rozwiązują kwestie wolontariatu, w niektórych "do wyrobienia" jest 20 godzin, w innych aż 50. Rodzice, którzy mają już starsze dzieci "za wolontariat" zabierają się nawet w pierwszej klasie, pozostali dopiero w siódmej odkrywają dodatkowy obowiązek. - W naszej szkole tak naprawdę nic nie jest uregulowane, wiadomo jedynie, że uczniowie mają mieć 50 godzin wolontariatu. Blisko z radą rodziców nie jestem, więc docierają do mnie szczątkowe uzgodnienia, np. takie, że "wolontariatem" jest też przynoszenia ciast i fantów na kiermasze szkolne - mówi mama 12-latka z Warszawy. Punkty można zresztą dostać za pomoc w schronisku, udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, wsparcie osób starszych itp. - Niektóre mamy mają całe teczki wypełnione zaświadczeniami i to już dla dzieci w piątej klasie - dodaje. Ojciec trzynastolatka podkreśla z kolei, że w starszych klasach zaczyna się już prawdziwe kombinowanie. - Szczerze powiedziawszy, nie rozumiem idei takie rozwiązania. Wolontariat, co do zasady, powinien zachęcać dzieci do bezinteresownego wspierania różnych inicjatyw. W rzeczywistości uczy i ich, i rodziców, kombinowania - mówi. Przyznaje, że sam załatwiał dla syna zaświadczenie o pomocy w gminnym centrum kultury. - Pracuje tam jego babcia, więc nie było większego problemu. Nie jestem zresztą wyjątkiem - jedna z mam "załatwiała" koleżankom syna zaświadczenia o wolontariacie w jednej z bibliotek - dodaje. Pandemia stawia wolontariat na głowie Epidemia znacznie utrudniła szkolne wolontariaty. W części szkół rozważano nawet, ze względu na zdalną naukę, zmniejszenie liczby obowiązkowych godzin. W innych urządzono prawdziwą "burzę mózgów". - U nas zapadła decyzja, że liczba obowiązkowych godzin nie zostanie zmniejszona, natomiast zasady wolontariatu zostaną poluzowane, co by to nie oznaczało - mówi matka 14-latki z Lublina. I dodaje, że za wolontariat w jej szkole uznawane są teraz: wsparcie rodziców w opiece nad młodszym rodzeństwem, uczenie młodszego rodzeństwa, wsparcie osób starszych, robienie zakupów dla dziadków, wysyłanie kartek świątecznych do seniorów itp. - Zaproponowano też, by dzieci aktywnie wspierały osoby na kwarantannie, przynosząc im np. zakupy, a dodatkowe punkty można dostać również za wsparcie ubogich - mówi. - Powiedzmy sobie szczerze, to jak to wygląda obecnie jest absurdem i zawracaniem głowy - dodaje. Sami uczniowie również podchodzą do tego sceptycznie. - Nasza wychowawczyni zachęca do wolontariatu - raz w tygodniu możemy spotykać się online z kolegami i pomagać im w lekcjach. Niby działa, ale nie do końca, bo zainteresowanych jest jak na lekarstwo. Jak ktoś ma problem w szkole, to zazwyczaj ma korepetytora - mówi 13-letni Olek. Dodaje, że koledzy, jeśli już, to podczas wolontariatu proszą go np. o odrobienie za nich prac z matematyki albo wsparcie w grze komputerowej. - Pytanie czy na tym ma polegać mój wolontariat - kwituje. Są jednak szkoły, w których wygląda to inaczej. - W naszej klasie wszystko jest zaplanowane, poinformowano nas gdzie i w jaki sposób można "zbierać" godziny. Zresztą wolontariatowi poświęconych było kilka godzin wychowawczych - mówi 12-letnia Lena. Nie ma mowy o sankcjach - Obecna ustawa Prawo oświatowe, w odróżnieniu do ustawy o systemie oświaty sprzed reformy z 2017 roku, w szerszym zakresie reguluje kwestie związane z wolontariatem – mówi radca prawny Maciej Sokołowski, specjalizujący się w prawie oświatowym. Tłumaczy, że szkoła ma obowiązek uregulować w statucie sposób organizacji i realizacji działań szkoły w zakresie wolontariatu. Więcej szczegółów dotyczących działalności wolontariuszy zawarte jest w ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie oraz pośrednio w rozporządzeniu MEN z 2017 roku dotyczącym placówek oświatowo - wychowawczych, chociaż i tak przepisy te mają charakter ramowy. Ustawa nie wprowadza więc jakoś szczególnie restrykcyjnych wymogów w kwestii wolontariatu i trudno z niej wyprowadzić konieczność gromadzenia grubych teczek z dyplomami. - Nie ma też podstaw, aby szkoła wymagała od ucznia udziału w działalności wolontariackiej. Nie można też wyciągać jakichkolwiek konsekwencji braku aktywności uczniów na tym polu – mówi mec. Sokołowski. – Jest to przede wszystkim sprzeczne z istotą wolontariatu, odbywającego się przecież na zasadzie dobrowolności. Ponadto same przepisy wskazują jedynie na stwarzanie przez szkołę możliwości czy warunków udziału uczniów w szkolnym wolontariacie. Nie przewiduje sankcji za nieskorzystanie z tych możliwości - podkreśla mec. Sokołowski. Dodaje też, że nie ma podstaw, by do czegokolwiek zmuszać rodziców – jeżeli chodzi o wystawianie zaświadczeń o udziale dziecka w wolontariacie, to raczej powinna je wystawiać szkoła, gdy uczeń w ramach zajęć brał udział w tego rodzaju inicjatywach. Kluczowe zdroworozsądkowe podejście Szaleństwa z prześciganiem się na kolejne akcje i – co więcej – ze zmuszaniem uczniów do udziału w dobroczynnych inicjatywach nie rozumie Ewa Radanowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Radowie Małym. - Odgórne narzucanie dzieciom udziału w jakichś wydumanych akcjach dobroczynnych nie ma sensu i mija się z celem. Choć pandemia akurat w tej kwestii nie jest aż takim problemem, bo pomagać innym można także przez internet, choćby wspólnie odrabiać lekcje, czy wysłać kartki świąteczne, to uważam, że sztuka dla sztuki w ogóle nie ma sensu – podkreśla. Tłumaczy, że w jej szkole wychowawcy rozmawiają z uczniami i jeżeli pojawia się jakaś potrzeba, czy chęć zaangażowania w wolontariat, to wtedy stwarza się im ku temu warunki. - Jeżeli takiej potrzeby nie ma, to uważam, że nie ma sensu robić tego na siłę – mówi Ewa Radanowicz – Zresztą moim zdaniem przepisy oświatowe wcale nie stwarzają takiej presji, a jedynie zachęcają do zaangażowania młodzieży w różne formy wolontariatu. Nikt zresztą z tego nie rozlicza, wymaganie zaświadczeń czy przymus to nadintepretacja przepisów – komentuje Ewa Radanowicz. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
Na tak postawione pytanie pewnie można byłoby napisać wielotomowe dzieło. Takiego jednak pewnie nikt by nie przeczytał i powstałaby kolejna księga na półkę. Podczas 3 Kongresu Polskiej Edukacji na to pytanie próbował odpowiedzieć „świeży” absolwent liceum ogólnokształcącego, Arkadiusz Siwko. Na co zwrócił uwagę? Jak zaznaczył na wstępie, miał wiele pozytywnych doświadczeń ze swoją szkołą, które będzie miło wspominał. Jednak świetne wyniki były w dużej mierze zasługą osobistego uporu i dążenia do edukacyjnych celów, także poza szkołą. Oto kilka jego spostrzeżeń: - Szkoła nie pokazuje, jak można rozwijać się poza nią. - Szkoła nie wspiera tych, którzy umieją więcej. Siłą rzeczy koncentruje się na tych z deficytami. - Szkoła za mało kształtuje umiejętność współpracy w grupie. - Za bardzo skupiamy się na tym, jak zrealizować program, a nie jak zdobyć wiedzę z różnych źródeł. A przecież uczymy się przez całe życie. Potrzebujemy umieć uczyć się po szkole. Tego szkoła nie uczy. - Niestety, szwankuje też przygotowanie nauczycieli – nie wszyscy moi nauczyciele byli dobrze przygotowani do zajęć, zauważył Siwko. - W ogóle trudny jest dostęp do nauczyciela w szkole. To uczeń jest przypisany w polskiej szkole do nauczyciela, a nie nauczyciel do ucznia. A przecież to szkoła podobno jest dla ucznia. - Szkoła zbyt często daje uczniom rybę, a nie wędkę. Nie pokazuje, w jaki sposób powinien się rozwijać i jak realizować pasje. Ukryte talenty i pasje ma przecież każdy młody człowiek. Pełna wypowiedź Arkadiusza Siwko dostępna jest w YouTube (od 7:47): Oczywiście nad tymi kilkoma spostrzeżeniami można przejść ze wzruszeniem ramion. Szkoła przecież ma misję. „My to przecież robimy, Panie”. Nauczyciele niosą kaganek oświaty. Każdemu niosą, więc siłą rzeczy musi być każdemu po równo tak samo. Niestety zbyt często w naszej szkole i kózka musi się nauczyć pływać, a zając fruwać – jak to w tej bajce duńskiej było… (Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym. Jest również członkiem grupy Superbelfrzy RP).
Z 13 na 14 czerwca uczniowie klas I LO, I EIT oraz III EIT p wraz z wychowawcami: paniami Joanną Krzoską, Moniką Kantorską Suty i panem Tomaszem Sutym spędzili noc w szkole. „Nocowanie” zaczęliśmy od rozpalenia ogniska i pieczenia kiełbasek ufundowanych przez Radę Rodziców. Syci rozpoczęliśmy mecz piłki siatkowej. Kiedy dwie drużyny walczyły o każdy punkt, pozostali grali w kosza, sędziowali lub robili zdjęcia. Po rozstrzygnięciu meczu siatkówki, odbył się bardzo emocjonujący mecz piłki nożnej. Odpocząć można było dopiero po 22 w kolejce do strzału z karabinków pneumatycznych na szkolnej strzelnicy. Niepokonani w tej rywalizacji okazali się: Marek Mazurek – zdobywca 85 punktów, tuż za nim z 83 punktami Kacper Bączkowski, a na trzeciej pozycji uplasował się Wojtek Pioterek, który zrównał się punkowo z Panem Tomaszem Sutym, lecz strzelał bliżej środka tarczy. Piąta pozycja przypadła Poli Koniec, za którą uplasowała się Pani Monika. Około godziny 24 rozpoczął się seans filmowy, a Ci którym film nie przypadł do gustu, skupili się na rozmowie. O 3 nad ranem uczniowie postanowili bawić się w chowanego! Nawet przez chwilę nie przyszło im do głowy, żeby położyć się i zasnąć, w efekcie o znów graliśmy w siatkówkę… To była aktywna noc i ciekawy sposób na spędzenie czasu w szkolnych murach. Autor: ZST
Dzień Dziecka to jedno z najbardziej pozytywnych wydarzeń w ciągu roku. Świętowania nie mogą się doczekać oczywiście przede wszystkim najmłodsi, ale niekiedy również rodzice rozpoczynają planowanie tego dnia ze sporym wyprzedzeniem. Przygotowują nie tylko prezenty, ale także liczne niespodzianki, ciekawe aktywności i atrakcje. Jeśli szukasz inspiracji na miłe i wyjątkowe spędzenie tego dnia, sprawdź poniższe pomysły na Dzień Dziecka! Czasami rodzice naprawdę dwoją się i troją, aby zorganizować swojemu dziecku wyjątkowe świętowanie. Kupują wymarzone prezenty, planują rozmaite atrakcje, wyjścia i wycieczki do ciekawych miejsc. Pamiętajmy jednak, że nie liczba niesamowitych atrakcji czy cena upominku powinny być tego dnia najważniejsze. Może okazać się, że nasze dzieci do pełni szczęścia wcale nie potrzebują wypełnienia każdej sekundy swojego czasu stymulującymi zabawami i zabawkami. Wcale nie potrzebują tysiąca prezentów, wyjścia do sali zabaw czy na inną grupową imprezę, do tego, żeby poczuć się docenione, kochane i szczęśliwe. Podpowiadamy jak zorganizować Dzień Dziecka w domu czy na świeżym powietrzu, aby wesoło i oryginalnie celebrować święto tych, którzy są dla nas najważniejsi. Pomysły na Dzień Dziecka w domu Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy zorganizowali imprezę z okazji dnia dziecka we własnym domu. Kolorowe balony, wesoła muzyka, konkursy, gry i zabawy to doskonały pomysł na spędzenie wesołego dnia z dziećmi. Ci, którzy mają możliwość skorzystania z przydomowego ogrodu czy też ogródka działkowego, mają jeszcze większe pole manewru. Ale brak podwórka nie powinien być ograniczeniem. Zawsze można wyjść do pobliskiego parku i tam zorganizować piknik. Dzień Dziecka w plenerze, rozgrywki sportowe, wyścigi w workach, gra w kapsle, zawody w berka, zabawy w chowanego, rodzinna sztafeta, podchody, to tylko niektóre propozycje zabaw dla dzieci na Dzień Dziecka, jakie można wykorzystać podczas organizacji tego wydarzenia. Sprawdź: Zabawy dla dzieci w domu. W co się bawić? Wyjątkowa niespodzianka na Dzień Dziecka – władza w rękach najmłodszych Kolejny pomysł na Dzień Dziecka w domu to oddanie władzy na jeden dzień w ręce najmłodszych. Ten jeden dzień w roku, możemy sprawdzić, co się stanie, kiedy to dzieci będą mogły zdecydować co zjeść na śniadanie, w co się ubrać, o której godzinie wstać, a także jak spędzać czas w ciągu dnia. Jako rodzice oczywiście musimy dbać o ich bezpieczeństwo i jeżeli zabawy czy pomysły na zabawy są zbyt ryzykowne i mogą narażać ich zdrowie, wówczas nasza interwencja jest oczywista, w innym przypadku po prostu spróbujmy dobrze się bawić. Taki eksperyment może okazać się bardzo pouczający, ponieważ poznamy prawdziwe pragnienia naszych pociech i dowiemy się, jak według nich powinien wyglądać idealny dzień. Co więcej, będziemy mogli realnie przekonać się, czy nasze codzienne zasady odbiegają od oczekiwań naszych dzieci, czy wręcz przeciwnie. A przecież nic się nie stanie, jeżeli przez jeden dzień w roku nasze dziecko zje na śniadanie lody, a zamiast surówki do obiadu wybierze frytki czy bułkę z masłem. Zabawy na dzień dziecka w domu kalamburyzabawa w chowanegopodchodyzabawa w ciepło zimnopoduszkowy tor przeszkódzabawa w sklepzabawa w lekarzazabawa w bibliotekęzabawa w policjantów i złodzieiwspólne gotowaniezamiana ról dzieci-rodzicezabawa w pokaz mowyprzebierankibal przebierańcówkonkurs tańcateatrzyk kukiełkowy, zorganizowany przez rodziców dla dzieciwystęp taneczny rodziców dla dziecikino domowe z popcornem – rodzinne oglądanie filmu, bilety zrobione z papieru itp. Dzień Dziecka – pomysły na zabawę na świeżym powietrzu wyścigizabawa w berkazabawa w chowanegopodchodydomowa olimpiadaogrodowy tor przeszkódzabawa w detektywówtropienie śladów zwierzątspacer w pola w poszukiwaniu tropów zwierzątkonkurs robienia wianków z kwiatówrysowanie kredą po betonie/asfalcie/kostcerodzinny spacer w nieznaneogrodowa kawiarenkakonkurs lepienia babek z piaskurodzinna wycieczka rowerowa To tylko niektóre pomysły na zabawy, jakie możemy zorganizować z naszymi dziećmi z okazji ich święta, tak naprawdę ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia i kreatywność. Zobacz: Tanie prezenty na Dzień Dziecka. Piękny upominek wcale nie musi kosztować majątku! Dzień dziecka w przedszkolu – pomysły Przedszkole to od zawsze jedno z najważniejszych miejsc w kontekście obchodów Dnia Dziecka. Z tej okazji najczęściej organizuje się pikniki rodzinne, występy taneczne, muzyczne czy teatralne (oczywiście z maluchami w roli głównej) – jednym słowem wszystko, aby umilić ten czas swoim milusińskim. Obecnie konieczne są inne rozwiązania. Wychowawczynie i nauczyciele przedszkolni są niezwykle kreatywni i twórczy, dlatego z pewnością większość z nich ma mnóstwo pomysłów na dzień dziecka i zabawy w przedszkolu. My przedstawiamy kilka inspiracji, które mogą być uzupełnieniem scenariusza tego wyjątkowego święta. Zobacz też: Zabawy na dworze dla małych dzieci i nastolatków Gry i zabawy na Dzień Dziecka w przedszkolu zawody sportowe w przedszkolnym ogródkuprzedszkolaki uczą swoje ciocie, czyli przedszkolna zamiana rólwystęp przedszkolnych wychowawczyń dla dziecidzieci decydują, czyli cały dzień w przedszkolu dzieciaki bawią się w swoje ulubione zabawyprzedszkolne kino z popcornemciocia klaun – jedna z wychowawczyń grupy przebiera się za klauna i robi śmieszne sztuczkiwspólne pieczenie babeczek/ciasteczek twarzy. Poznaj: Najlepsze zabawy dla przedszkolaków Pomysły na Dzień Dziecka w szkole Nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej również co roku stają przed nie lada wyzwaniem uatrakcyjnienia swoim podopiecznym tego niezwykłego święta. Podobnie jak w przypadku przedszkolaków, dzieci w klasach I-III z pewnością będą zadowolone z gier sportowych czy innych zabaw ruchowych na boisku szkolnym. Ciekawym pomysłem na Dzień Dziecka w szkole jest też zorganizowanie wystawy sztuki, podczas której artystami będą wszyscy uczniowie, którzy wykonają pracę plastyczną, wybraną przez siebie techniką. Można również zorganizować konkurs talentów, podczas którego każdy uczeń zaprezentuje to, co lubi robić najbardziej. Szkolne kino to również doskonała forma spędzenia czasu podczas dnia dziecka w szkole. Z kolei kalambury dla dzieci to przykład świetnej zabawy grupowej, która zawsze wywołuje dużo pozytywnych emocji i daje mnóstwo radości. Fajne zabawy na Dzień Dziecka w szkole Nie jest łatwo zorganizować czas na tyle ciekawie i angażująco, aby każdy uczeń był zadowolony i dobrze się bawił. Najważniejsze jest jednak, aby nie był to zwyczajny, kolejny dzień zajęć. Warto, aby z tej okazji pojawiła się drobna odskocznia od tradycyjnych lekcji, tym bardziej, że to już 1 czerwca, czyli ostatnie tygodnie nauki. Podpowiadamy więc, jakie pomysły na Dzień Dziecka w szkole podstawowej mogą pomóc uczynić ten dzień wyjątkowym. Dzień Dziecka w szkole – propozycje: szkolne kino z popcornemzawody sportowe na boisku szkolnymteatrzyk szkolnykonkurs talentówgaleria sztuki – wystawa prac artystycznych wykonanych przez dziecikalambury dla dzieciwspólne wymyślanie piosenki o dzieciachdzieci uczą nauczycieli – zamiana róldyskotekamalowanie twarzy Dzieci zarówno najmłodsze, jak i te starsze, szkolne nie potrzebują mnóstwa atrakcji, aby dobrze się bawić. Czasami wystarczy skupić na nich uwagę, dać im dojść do głosu, pozwolić zadecydować o sobie, a przede wszystkim poświęcić im swój czas i zainteresowanie. Prezent w postaci wspólnej zabawy, wygłupów czy nawet oglądania bajki, bez zbędnych rozpraszaczy, scrollowania internetu czy odkurzania mieszkania w międzyczasie, może okazać się najlepszym możliwym prezentem z okazji Dnia Dziecka. Sprawdź: Szukasz inspiracji na 1 czerwca? Te uniwersalne prezenty od Coccodrillo będą świetnym wyborem!Mądry prezent na Dzień Dziecka. Te zabawki uczą i są świetną rozrywką dla całej rodziny!
artykuł UCZNIOWIE-UCZNIOM uczniowskie korepetycje – wzajemna pomoc uczniom z problemami w nauce, zbiórka książek - poszerzamy księgozbiór szkolnej biblioteki, gazetka ścienna z ogłoszeniami, co tydzień aktualizowana: sprzedam-kupię-zamienię-zapraszam-dziękuję-gratuluję, recenzowanie w gazetce szkolnej książek, zespołów muzycznych, filmów wartych polecenia innym uczniom, uczymy siebie i innych – bezpłatne warsztaty muzyczne, fotograficzne, teatralne, tworzenia stron internetowych prowadzą uczniowie. ROZWIJAMY NASZE ZAINTERESOWANIA dyskusyjne kluby filmowe, klub gier fabularnych i fantastyki, dyskusyjny klub młodych polityków,• szkolny konkurs debat oxfordzkich – rozwijamy swoje umięjętności retoryczno-oratorskie, organizacja warsztatów: szybkiego czytania, z zakresu zarządzania czasem, itd, wystawa fotografii uczniów-amatorów. RUSZ SIĘ! warsztaty tańca współczesnego, zespół cheerleaderek, międzyklasowe turnieje sportowe, szkolna mini-olimpiada, bieg na orientację, nauka tańca ludowego, zawody rycerskie, kurs samoobrony prowadzony przez zaprzyjaźnionych ze szkołą policjantów, strażników. SZAROBURA SZKOŁA adaptacja starej skrytki na potrzeby szkolnego magazynku dla sprzętu sportowego, ciekawe, kolorowe i przemyślane graffiti uczniowskie na murze przed szkołą (za zgodą dyrekcji!), samodzielnie zbite przez uczniów ławeczki na szkolne korytarze, ogródek kwiatowy przed szkołą, międzyklasowe zawody na najciekawszą dekorację szkolnego korytarza, adaptacja jednej z klas na klub spotkań pozalekcyjnych uczniów, reaktywizacja gazetek ściennych, radiowęzeł, zbiórka roślin doniczkowych na rzecz szkoły, zbieranie funduszy i pozyskiwanie sponsorów na zakup wyposażenia do pracowni chemicznej, biologicznej, fizycznej, akcja zbierania rekwizytów i kostiumów na rzecz szkolnego koła teatralnego, adaptacja jednej ze ścian szkoły na forum wyrazu, gdzie uczniowie będą mogli dzielić się swoimi myślami, opiniami, refleksjami na tematy różne, redagowanie gazetek ściennych, akcja segregowania śmieci w szkole – rozstawianie koszy na segregowane odpady. NASZA PRZYSZŁOŚĆ spotkania z absolwentami szkoły: studentami, którzy opowiedzą o ciekawych kierunkach studiów, zajęcia z zakresu aktywności zawodowej, spotkania informacyjne dotyczące rozmaitych kierunków studiów. BAWMY SIĘ! zespół kabaretowo-artystyczny, cykl artykułów w szkolnej gazetce o nauczycielach w czasach młodości (za ich zgodą), lekcje gotowania – festiwal kulinarny, międzyklasowe biwaki integracyjne, obchody dnia życzliwości, pluszowego misia, uśmiechu, koloru zielonego (żółtego, czerwonego – wszyscy ubierają się w jednym kolorze), itd., organizacja konkursu na najlepszy film, dokumentujący codzienne życie szkoły; organizacja międzyklasowych konkursów „jaka to melodia?”, „kalambury”, itd. organizacja szkolnych zawodów w grze w Scrabble, wybory super-uczniów: Super Mister, Super Miss, Super Uśmiech, Super Społecznik, Super Sportowiec, Super Nogi, Super Nauczyciel, Superman, Super Pracuś, itd. POZA SZKOŁĄ adopcja, stała opieka nad wybranym, lokalnym zabytkiem oraz upowszechnianie informacji o historii i znaczeniu obiektu dla miejscowości, organizacja spotkań uczniów z regionalnymi pisarzami, artystami, muzykami, przewodnik po miejscowości, regionie pt: „cudze chwalicie”, akcje profilaktyczne kierowane do sprzedawców w lokalnych sklepach, aby nie sprzedawali papierosów, alkoholu nieletnim, zbieranie żywności na rzecz potrzebujących, promocja żywności ekologicznej, fair trade wśród mieszkańców, promocja toreb ekologicznych. Icons made by Freepik from
co można robić w szkole