Z centrali wyruszyły trzy grupy ratowników z zadaniem przeszukania szlaku Murowaniec- Krzyżne oraz dolina Pięciu Stawów Polskich - Krzyżne. Dopiero ok. 3 nad ranem ratownicy natrafili na turystki w Pańszczyckiej Kolebie pod przełęczą Krzyżne.
Dolina Pięciu Stawów; Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r
Czarny szlak na Świnicką Przełęcz prowadzi dalej pod wyciągiem krzesełkowym na Kasprowy Wierch, zostawiając po lewej stronie niewielkie stawki zwane Troiśniakiem, a nieco dalej większy Litworowy Staw. Z prawej strony wyłania się Kasprowy Wierch z górną stacją kolejki linowej i budynkiem obserwatorium meteorologicznego.
Dolina Kościeliska z wózkiem- Tatry z dzieckiem. Po przejściu kas, gdzie uiszczamy opłatę za wejście do TPN podążamy szeroką, równą ścieżką, która w takim stanie prowadzi nas aż do Schroniska PTTK Ornak. Tą 5 km trasę spokojnie można pokonać z wózkiem. Spokojnie dadzą sobie również radę tutaj dzieci, które zdecydują
Robi wrażenie! Wielka maszyna w Dolinie Pięciu Stawów (Facebook, Pięć Stawów) Do sieci trafiło wyjątkowe nagranie. Widzimy na nim, jak wielka maszyna pokonuje zaśnieżoną trasę. Wideo robi furorę. Do tej pory uzyskało przeszło 1,5 tys. reakcji, a także blisko 100 udostępnień. Teraz żadna zaspa niegroźna - spostrzegają
Dolina Pięciu Stawów z Palenicy Białczańskiej z dzieckiem. Rodzinnie Dookoła Świata 7/22/2015 11 Góry , góry z dzieckiem , Małopolska , Tatry , w góry z dzieckiem. Czy do Doliny Pięciu Stawów można udać się z 4-latką? To pytanie powracało do nas jak bumerang, a wraz z nim cały czas ta sama odpowiedź, nie przekonamy się
długoterminową prognozę pogody. Sprawdź prognozę pogody dla Dolina Pięciu Stawów. Pogoda na dziś, jutro, weekend i 45 dni. Temperatura, opady, wiatr i jakość powietrza dla Dolina Pięciu Stawów.
qrqoa. TATRY Z DZIECKIEM Atrakcje Tatr i Zakopanego dla dzieci, szlaki dostępne z małym dzieckiem, polecone noclegi przyjazne dzieciom, bezpieczeństwo Wyruszamy w Tatry z dzieckiem Co zrobić, żeby zapewnić dzieciom wakacje niezapomniane, bo pełne przygód, a przy tym zdrowe? I jeszcze takie, podczas których mogłyby wzbogacać wiedzę i rozwijać albo odnajdować nowe zainteresowania? A przy tym samemu nie zanudzić się na śmierć? Bo w końcu w każdym z nas drzemie dziecko, które powinniśmy od czasu do czasu porozpieszczać Wydawałoby się, że prawie każdy rodzaj wspólnego, dobrze zaplanowanego i aktywnego wypoczynku jest w stanie zapewnić wszystkie te rzeczy rodzinie. Ale nigdzie nie da się zrealizować kompletu tych zamierzeń lepiej i przyjemniej niż w górach. A żadne góry w Polsce nie są tak otwarte dla przyjezdnych, a przy tym wciąż tak pełne legendy i przygody, jak Tatry. Czy te góry nie są za wysokie? Rzeczywiście jedna z rzeczy, które warto zrobić zawczasu, to zastanowienie się nad planowaniem dłuższych i bardziej stromych wycieczek. Dopóki nie poznamy możliwości fizycznych, sprawności i odwagi naszych dzieci, nie warto, a nawet nie wolno wybierać się z nimi wysoko w góry. Na to przyjdzie jeszcze czas, bo w Tatry zawsze chce się wracać. Z dziećmi musimy jednak zacząć od niższych partii tych pięknych gór, bo łatwe, łagodne szlaki znajdziemy właśnie tutaj. Na takich trasach możemy na początek sprawdzić kondycję również starszych dzieci i naszą. Z własnego doświadczenia dodamy jednak jeszcze jedną obserwację. Czasami kilkulatek, który marudzi na prawie płaskich szlakach, że się nudzi albo "bolą nóżki", w wyższych partiach gór, gdzie może się trochę powspinać i gdzie czekają go prawdziwe wyzwania, pędzi do przodu niczym kozica, z błyszczącymi oczami i uśmiechem na twarzy, w poczuciu wspaniałej przygody. Dlatego na łatwiejszych trasach warto zatrzymać się, aby pomóc malcowi wdrapać się na leżący przy szlaku wielki głaz lub skałkę, zajrzeć do jaskini (zawsze miejcie latarkę), pobrodzić w strumieniu, pobuszować wśród jagodowych krzaczków, poobserwować kolorowego motyla. Żeby góry nie kojarzyły się dziecku z monotonnym, nudnym, męczącym marszem. Z tego też powodu nawet na krótkie wycieczki weźmy ze sobą mapę i przeczytajmy przewodnik, żeby móc dziecku opowiadać o otaczających szczytach (przyda się mała lornetka), grotach, legendach o zbójnikach i ciekawostkach związanych z wybraną trasą. Wtedy zamiast skupiać się na trudach wędrówki, maluch myśli o fascynującym otoczeniu i ma głowę pełną niesamowitych wyobrażeń. Miejsca dostępne i odpowiednie dla małych dzieci w Tatrach To przede wszystkim: - tatrzańskie walne doliny (czyli doliny biegnące do podnóża gór, Chochołowska, Kościeliska - nadające się już dla 3-latka), - Droga pod Reglami (również dla 3-latka) - dolinki reglowe (np. Dolina Białego, Strążyska, Za Bramką - dla 4-5 latka) - sławna Ścieżka nad Reglami (ta raczej od 5 lub 6 roku życia - dla dobrego piechura). Rodzinom z małym dzieckiem polecić możemy również np.: - niedługą wycieczkę z Wierchporońca na widokową Rusinową Polanę (4-latek da radę) - dłuższą wyprawę z Łysej Polany do Morskiego Oka (dla najmłodszych większość trasy wozem konnym, bo to w sumie ok. 8 km), - a także wycieczkę z Łysej Polany Doliną Białej Wody (łatwa nawet dla 3-latka). Wiecej o trasach w Tatrach dostępnych dla dzieci w różnym wieku oraz tatrzańskich atrakcjach przeczytacie niżej - w dalszej części artykułu. Wózek i nosidło górskie Niektóre ze szlaków w Tatrach są dostępne również dla terenowych wózków (opisujemy je niżej), a wszystkie wyżej wymienione można przejść z dzieckiem w nosidle na plecach (przy w miarę dobrej kondycji - to zresztą zależy od wagi dziecka ). Takie nosidło warto mieć ze sobą nawet gdy idziemy z 3-latkiem drogą nie nadającą się dla wózka. Dużą część opisanych tu tras maluch da radę przejść samodzielnie. A gdy będzie zmęczony, można go trochę ponieść. Jeżeli nie posiadacie własnego nosidełka, można takie wypożyczyć za ok. 20 zł/dobę, chociażby w jednym z górskich sklepów turystycznych w Zakopanem, np. przy ul. Kościuszki 15 lub na Krupówkach. Kasprowy Wierch Tym, których nie przerażą trudy zdobycia biletów na kolejkę na Kasprowy, polecamy wjazd na górę i podziwianie przepięknej panoramy. Sama przejażdżka wagonikiem na linie jest dla malca dużym przeżyciem. Pamiętajmy jednak, by wziąć ze sobą cieplejsze ubranko dla dziecka, bawełnianą czapeczkę, czapkę z daszkiem i krem z filtrem UV. Temperatura na Kasprowym jest dużo niższa niż w Zakopanem. A jeśli szczyt nie tonie w chmurach, słońce jest dużo ostrzejsze niż na dole. W miarę możliwości, warto zarezerwować wcześniej bilety na wyciąg, ponieważ 2-3 godzinne czekanie w kolejce z maluszkiem w Kuźnicach (a tak bywa w okresie wakacyjnym), może być naprawdę frustrujące. Po wjeździe na górę, warto pospacerować z dzieckiem w pobliżu stacji wyciągu, a może nawet pieszo zejść do Murowańca lub powędrować kawałek Czerwonymi Wierchami i zawrócić (ale to już trasy dla 5-6 latka, nie dla najmłodszych). Giewont Co do Giewontu, to niektórzy wytrawni taternicy szczycą się tym, że nigdy na niego nie poszli. I naprawdę odradzamy tę wycieczkę z małym dzieckiem: stromo, tłoczno i na ogół trzeba czekać w kolejce, żeby wejść na szczyt. Naprawdę lepiej posiedzieć na polanie z pięknym widokiem i porozmawiać z dziećmi o ich marzeniach. Droga pod Reglami Biegnie wzdłuż dolnej granicy lasów. To łagodna, szeroka ścieżka, odpowiednia nawet dla maluchów, prowadząca od Księżówki (okolica Ronda Kuźnickiego) do Siwej Polany (wejście do Doliny Chochołowskiej). Dorosłemu przejście całego szlaku zajmie ok. 3 godzin. Oczywiście wcale nie trzeba przemierzać go w całości, bo dojścia do Drogi pod Reglami są w wielu miejscach Zakopanego. Można również przejechać trasę rowerem. Nie trzeba płacić za wstęp, ponieważ szlak biegnie poza granicą TPN. Brak tu spektakularnych wysokogórskich widoków, ale spacer tuż przy lesie jest bardzo przyjemny. Dla urozmaicenia można np. zajrzeć do którejś z bacówek na polankach i zobaczyć pokaz robienia serków oraz oczywiście spróbować oscypka, bunca, bryndzy czy żentycy. Tatrzańskie doliny Ponieważ tatrzańskie doliny są sławne i naprawdę piękne, są też mocno uczęszczane, ale to w żaden sposób nie odbiera im majestatu ani uroku. Do wylotu wszystkich dolin można bez trudu dotrzeć pieszo albo zakopiańskim busem, nie martwiąc się o parkowanie. Wstęp, jak do całego Tatrzańskiego Parku Narodowego, jest płatny. Ważne, aby nie planować wyprawy do doliny jako szlaku, który trzeba przejść z dzieckiem od–do w określonym czasie. W każdej z dolin są miejsca, które warto obejrzeć, a oczekiwanie na coś, co zdarzy się niedługo, bardzo uprzyjemnia wycieczkę. W tatrzańskie doliny można też wyruszyć bez większych przeszkód, dźwigając malucha w nosidełku, pamiętając oczywiście o zasadach bezpieczeństwa. W Dolinie Chochołowskiej i Kościeliskiej kursują konne dorożki, można więc maluchowi sprawić również taką frajdę. Dolina Chochołowska Jest położona najbardziej na zachód ze wszystkich dużych tatrzańskich dolin. Jest też z nich najdłuższa i największa. Spacerując po niej latem, trzeba koniecznie mieć dla dzieci czapki z daszkiem, kremy z filtrem ochronnym i zapas napojów (więcej o zasadach poruszania się po górach z dziećmi i rzeczach, które trzeba spakować do plecaka - w artykule "Góry dla dzieci"). Szeroka, piękna droga (nadająca się już dla idącego piechotą 3-4 latka oraz na znacznym odcinku dla wózków) prowadzi wśród wspaniałego krajobrazu. Wycieczka jest dobrą okazją, żeby nauczyć dzieci wychowane w mieście patrzenia dalej niż kilka metrów do przodu. Wielu z nas, „mieszczuchów” pracujących w zamkniętych biurach i poruszających się samochodami, po prostu nie ma nawyku rozglądania się po świecie. Z dziećmi jest tak samo i warto w nich ten nawyk wyrabiać, ucząc je rozpoznawania zaznaczonych na mapie (albo panoramie) szczytów i patrzenia nie tylko pod nogi. Przejście całej doliny (ok. 10 km) spokojnym tempem w jedną stronę zajmie dorosłemu około 2 godzin, ale nie trzeba przemierzać całej aż do schroniska. Można zawrócić przy którejś ze skalnych bram, przy wywierzysku albo na Polanie pod Jaworki. Ważne, żeby to ciekawość dzieci i poczucie dobrze spędzonego czasu nadawały tempo i cel wycieczce, a nie tylko informacje zamieszczone w przewodniku. Zabieramy dzieci w Tatry, żeby poznawały świat w swoim tempie, a nie realizowały program turystyczny. Dolinę Chochołowską można też przejechać z dzieckiem rowerem. Jeśli nie zabraliśmy własnych, możemy wypożyczyć u wejścia do doliny rowery z dziecięcymi fotelikami. Dolina Kościeliska Jest równoległa do Chochołowskiej i tak jak tamta słynie ze swojej wielkości, tak ta z niezrównanego piękna tamtejszych skał. Cała dolina jest głębokim wąwozem ukształtowanym najpierw przez lodowiec, a potem przez płynący dnem, malowniczy kościeliski potok. I znowu nie chodzi o to, żeby przejść dolinę, tylko żeby w odpowiednim miejscu pozwolić dzieciom trochę się zmoczyć, jeśli zakole jest płytkie. Poszukać turni, która nazywa się Okręt, porozmawiać o tym, dlaczego niektóre skały nazywają się Zbójnickie, dlaczego jest tam tyle śladów po poszukiwaczach skarbów albo na którą ze skał chciałyby wejść, gdyby mogły. A może wspiąć się z większym dzieckiem do którejś z jaskiń? W okolicy Doliny Kościeliskiej jest ich wiele, część dostępna dla turystów, Mroźna (oświetlona), Mylna, Raptawicka (potrzebna latarka i ciepłe ubranie). Cała dolina ma około 9 km długości. Można rozpocząć wycieczkę u wylotu doliny albo podjechać dorożką do Polany Pisanej. Droga jest łagodna i w dużej części można ją przejść z wózkiem na dużych kołach. 3-4 latek piechotą także da radę, ale oczywiście musimy zarezerwować sporo czasu na "odpoczynki", w czasie których możemy rozkoszować się widokami i pluskać nogami w potoku. Na końcu doliny, na Hali Ornak znajduje się schronisko, gdzie możemy się posilić. Dolina Strążyska Dolina Strążyska jest krótsza od dwóch zachodnich sąsiadek, a jej wylot znajduje się niemal w samym Zakopanem, na przedłużeniu ulicy Strążyskiej. Ponieważ prowadzi tędy szlak na Giewont, miejsce jest bardzo uczęszczane. Nadaje się już dla 4-5 latka. Trasę w wielu miejscach przecinają mostki nad Strążyskim Potokiem, a wokół mnóstwo malowniczych skałek. Najsławniejszą, ale nie jedyną atrakcją doliny jest wysoki na 23 metry wodospad Siklawica. Przejście całej doliny przez dorosłego trwa około 40 minut. Dochodzi się do Polany Strążyskiej, gdzie w schronisku można zjeść ciepły posiłek. A z polany imponujący widok na Giewont, który wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Do Siklawicy trzeba ze schroniska dojść żółtym szlakiem ok. 15-20 minut. Większość dzieci chętnie spędza tam dłuższą chwilę. Inne dolinki reglowe Jeżeli dzieci są dobrymi piechurami, to zamiast tą samą drogą, można wrócić do Zakopanego malowniczą Doliną Małej Łąki (na zachód od Strążyskiej), najmniejszą z tatrzańskich walnych dolin. Wymaga to podejścia łączącym je szlakiem na przełęcz w Grzybowcu (1300 m npm). Dolina Malej Łąki słynie z przepięknej Polany Małołąckiej, na której zwykle spędza się trochę czasu, a u wylotu porośnięta jest wspaniałym, starym lasem. Przejście szlakiem łączącym doliny trwa około 1,5 godziny (dorosły). Doliną Małej Łąki schodzi się do Zakopanego w ciągu mniej więcej 50 minut (dorosły). Inny wariant to powrót przez położoną na wschód od Strążyskiej Dolinę Białego wzdłuż malowniczego Białego Potoku, szeroką ścieżką, która biegnie od czasu do czasu wzdłuż stromych ścian skalnych i przechodzi przez drewniane mosty. Zarówno Dolinę Białego (ok. 1h 15 min. w górę), Dolinę Małej Łąki (do wysokości Ścieżki Nad Reglami ok. 1h, dalej do Kondrackiej Przełęczy jeszcze 2h w górę), a także doliny Za Bramką (ok. 25 min. w górę), Ku Dziurze (ok. 25 min. w górę, na końcu jaskinia), można zaplanować jako osobne wycieczki z Zakopanego. Czasy przejścia, które podaliśmy, dotyczą dorosłych. Z dziećmi często trzeba to pomnożyć przez 2, a nawet przez 3. Do Doliny Białego i Doliny Małej Łąki można pójść już z 5-latkiem, do dolin Za Bramką, Ku Dziurze nawet z 4-latkiem Ścieżka nad Reglami „Nad reglami”, czyli ponad granicą lasów, dlatego rozpościerają się stamtąd przepiękne widoki na góry, chociaż sam szlak nie wspina się nigdy wyżej niż na 1307 m. w Dolinie Kominiarskiej. Ścieżka nad Reglami istnieje od 1900 roku, biegnie od Kalatówek do Doliny Chochołowskiej, ma 17 km długości, łączy kilka mniejszych i parę walnych dolin i można na nią wejść z dzieckiem z wielu miejsc Zakopanego. Nie jest też tak bardzo uczęszczana jak szlaki w dolinach. Jest na niej sporo zejść i podejść, dlatego najlepiej pokonywać z dzieckiem jednorazowo niedługie odcinki. To trasy dla dobrze chodzącego 5-6 latka. Inne krótkie, ale bardziej strome wyprawy w Tatry dla 5-6 latka Dosyć łatwa i niezbyt długa (ok. 1,5 godz. w jedną stronę dla dorosłego) jest trasa z Kuźnic przez Skupniów Upłaz do Doliny Gąsienicowej i Schroniska Murowaniec oraz inna - z Wierchporońca na Rusinową Polanę. Z obu roztaczają się wpaniałe panoramy Tatr. Dla dobrze radzącego sobie 5-6 latka polecamy również dość łatwe wycieczki na Gęsią Szyję, Sarnią Skałę, Kopieniec czy Nosal. Niedługa lecz trudna wyprawa po prawdziwą przygodę, to wędrówka Wąwozem Kraków (dojście z Doliny Kościeliskiej). Prawdziwa wspinaczka po drabinie i łańcuchach, z przejściem przez Smoczą Jamę (potrzebna latarka). Sprawny 6-latek, oczywiście ubezpieczany przez dorosłego da sobie radę i będzie długo o tej wycieczce opowiadał kolegom. Taki wypad polecamy jednak tylko wysportowanym rodzicom, znającym góry. To samo dotyczy innej wycieczki w bok od Doliny Kościeliskiej - do Jaskini Mylnej. Przejście z własnymi latarkami, najlepiej w pelerynie (wilgoć) i w dobrych butach. Niezapomniane przeżycie! Dająca poczucie przygody, ale łatwiejsza do przejścia - nawet dla odważnego 4-latka - jest Jaskinia Mroźna (szlak także wiedzie w bok od Doliny Kościeliskiej). Do wejścia do jaskini trzeba podejść trochę w górę (łatwe podejście, ok. 20 min. po kamiennych stopniach, ale można się spocić . Ta jaskinia jest oświetlona, ale warto mieć latarkę, żeby mały odkrywca mógł zajrzeć w tajemnicze zakamarki i boczne korytarze. Temperatura jest niska (latem ok. 5 więc niezbędne jest ciepłe ubranie. Tu także przyda się peleryna i koniecznie dobre buty - miejscami bardzo mokro, a czasem trzeba się przejść "w kucki". Tak naprawdę im młodsze dziecko, tym mu łatwiej, bo prawie nie musi się schylać. Nasza córka, wędrująca przez podziemne korytarze pierwszy raz w wieku lat 4, była zachwycona i po wyjściu spytała, czy możemy wejść jeszcze raz. My nie mieliśmy na to w tym momencie aż tak wielkiej ochoty . Całodniowe trasy w Tatrach dla 6-7 latków i rodziców w dobrej kondycji Czerwone Wierchy i Kasprowy Godny polecenia dla rodzin z większymi dziećmi, których siły sprawdziliśmy już na krótszych trasach, jest całodniowy szlak z Doliny Kościeliskiej przez Czerwone Wierchy na Kasprowy i stamtąd zjazd kolejką do Kuźnic. Podejście z Doliny Kościeliskiej jest dość mozolne , ale Widoki na Czerwonych Wierchach zapierają dech w piersiach. Trzeba jednak zacząć wyprawę wcześnie rano i uważać, żeby zdążyć na Kasprowy przed odjazdem ostatniego wagonika. Koniecznie należy przedtem sprawdzić np. w internecie, do której godziny kolejka kursuje. W przeciwnym razie czeka nas schodzenie piechotą z Kasprowego, co nie należy do największych przyjemności po tak długiej wyprawie. Można także przejść tę trasę od przeciwnej strony, czyli zacząć od porannego wjazdu kolejką na Kasprowy, przejść Czerwone Wierchy, a potem zejść do Doliny Kościeliskiej. Tu także mamy różne opcje. Szlaki rozwidlają się za Ciemniakiem, na Chudej Przełączce. Jeśli mamy więcej czasu, możemy wybrać szlak zielony i schodzić malowniczą Doliną Tomanową do schroniska Ornak (odcinek Chuda Przełączka - Ornak to ok. 2h 15 min. marszu dla dorosłego). Ale trzeba pamiętać, że potem zostanie jeszcze do przejścia cała Dolina Kościeliska (ok. 1,5 h dorosły), chyba, że dla zmęczonych nóżek wybierzecie zjazd dorożką :) Jeśli natomiast na Chudej Przełączce wybierzecie kontynuację trasy z Czerwonych Wierchów szlakiem czerwonym, do Doliny Kościeliskiej dotrzecie w ok. 2,5 h (dorosły). Zejdziecie wtedy w końcowej części wylotu Doliny Kościeliskiej i do przejścia do Kir zostanie już tylko ok. 15-20 min. Na wędrówkę wyruszamy oczywiście z dzieckiem dobrze przygotowani, w górskich butach, odpowiednio ubrani (polar, nieprzemakalna kurtka z kapturem, peleryna, czapka z daszkiem, bawełniana czapeczka dla dziecka), zaopatrzeni w mapę, przewodnik, latarkę, ciepłą herbatę, jedzenie, krem przeciwsłoneczny itp. Przed wycieczką koniecznie przestudiujcie mapę i przewodnik z czasami przejścia i dokładnym opisem tras! Więcej o przygotowaniu do tego typu wyprawy przeczytacie w naszym artykule "Góry dla dzieci". Dolina Pięciu Stawów Polskich Inna całodniowa, emocjonująca i niezwykła widokowo tatrzańska wycieczka dla 6-7 latka, to wyprawa do malowniczej Doliny Pięciu Stawów Polskich. Można tam dotrzeć np. przez Dolinę Roztoki (przechodząc obok najpotężniejszego w Tatrach wodospadu Siklawa) lub przez Świstówkę - Opalone. Trasę rozpoczynamy w obu przypadkach z parkingu w Palenicy Białczańskiej, wcześnie rano. Mamy tu wybór. Możemy iść piechotą i z drogi asfaltowej prowadzącej do Morskiego Oka odejść w prawo do Doliny Roztoki szlakiem zielonym przy Wodogrzmotach Mickiewicza. Natomiast jeśli wybierzemy szlak niebieski przez Świstówkę, który rozpoczyna się tuż przed Morskim Okiem, trzeba z dzieckiem podjechać wozem konnym do Polany Włosienica, aby oszczędzić siły, a przede wszystkim czas na stromą część wyprawy. Z Doliny Pięciu Stawów wrócić możemy przechodząc do Morskiego Oka przez Świstówkę lub Szpiglasową Przełęcz. Przejście przez Szpiglasową jest jednak trudne, po łańcuchach i nadaje się tylko dla odważnych, wysportowanych dzieci od około 7 lat. Gdy jesteśmy już w Dolinie Pięciu Stawów, trzeba dobrze obliczyć czas (podany na mapie czas przejścia pomnożyć przynajmniej przez 1,5). Jeśli chcemy wracać przez Szpiglasową Przełęcz lub Świstówkę, należy tak zaplanować zejście, żeby na Polanie Włosienica być przed odjazdem ostatniego wozu konnego, najlepiej przed (trzeba jeszcze na początku wyprawy zapytać woźnicy, o której zjeżdżają ostatnie wozy). Dziecko będzie zmęczone (zresztą dorosły też), a przejście wielu kilometrów asfaltową drogą po takiej wyprawie nie należy do przyjemności. Z Doliny Pięciu Stawów można oczywiście także wrócić Doliną Roztoki. Trzeba jednak pamiętać, że po wyjściu z Doliny Roztoki jeszcze około 3 km idziemy do parkingu asfaltem. Tatry z wózkiem Dolina Chochołowska i Kościeliska Nie ma przeszkód, żeby przyjechać w Tatry z wózkiem, chociaż oczywiście nie wszystkie szlaki dla wózków się nadają. Na pewno można wyruszyć z niemowlakiem terenową spacerówką do Doliny Chochołowskiej (4 km droga asfaltowa, następnie ubita gruntowa, potem kamienista) i Kościeliskiej (na znacznym odcinku ubita gruntowa, potem kamienne płyty), których trakty umożliwiają całkiem wygodny spacer na znacznej długości. W tych dolinach kursują również dorożki, na których można się przejechać także ze złożonym wózkiem. W Dolinie Chochołowskiej wg nas najlepsza opcja to jazda wózkiem do Polany Huciska, a dalej przejazd dorożką ze złożonym wózkiem lub przełożenie dziecka do nosidła. Zaczyna się tu bowiem odcinek kamienisty i zafundowalibyśmy maluchowi zbyt intensywne wstrząsy. Ta sama zasada dotyczy Doliny Kościeliskiej. W końcowym odcinku trzeba maleństwo nieść w nosidle albo po prostu przenieść w wózku po kamiennych "stopniach". W dolinie Strążyskiej, Małej Łąki i Białego kamienie na niektórych odcinkach utrudniają albo uniemożliwiają pchanie wózka. Najbardziej zdeterminowani powinni najpierw „przebiec” drogę i przekonać się na własne oczy, czemu sprostają, a gdzie trzeba będzie nieść i dziecko, i wózek. Ponadto fundowanie maluchowi dużej ilości wstrząsów na kamieniach nie jest według nas najlepszym pomysłem. Naprawdę warto wypożyczyć nosidło. Morskie Oko Bardzo malownicza, doskonale przystosowana dla wózków droga asfaltowa prowadzi z Polany Palenica (970 m npm, dojazd busem) do Morskiego Oka. Warto jednak pamiętać, że wiedzie cały czas łagodnie pod górę, pokonując na odcinku 9 km ponad 400 m różnicy poziomów. Za to widok i górskie otoczenie, które czeka na końcu, są wiele warte. Dla rodziców, którzy chcą nasycić oczy pięknem krajobrazu, a nie mają ochoty wędrować długą trasą, istnieje inna opcja. Można złożyć wózek i większość drogi przejechać konnym wozem z dzieckiem na kolanach aż do Polany Włosienica (niemowlak, ukołysany bujaniem wozu, najczęściej w drodze zasypia - w każdym razie tak było z naszymi dziećmi). Dalej z Polany Włosienica przejście do samego Morskiego Oka zajmuje już tylko ok. 20-30 min. Nad jeziorem znajduje się schronisko, gdzie można zjeść całkiem niezły posiłek. Warto mieć ze sobą nosidło i po dotarciu do schroniska, urządzić z maluchem na plecach spacerek wokół Morskiego Oka. Dolina Białej Wody Bajeczne widoki, wygodny dla terenowej spacerówki szeroki, równy trakt i słoneczne polany czekają na tych, którzy dotrą samochodem lub busem do Łysej Polany (ok. 15-20 minut drogi od Zakopanego). Jest tam wejście na słowacki szlak (kolor niebieski), biegnący dnem długiej na 10 kilometrów, otoczonej granitowymi szczytami Doliny Białej Wody (Bielovodska Dolina). Ścieżka łagodnie pnie się pod górę, odsłaniając niezapomniane widoki. Oczywiście nie trzeba z dzieckiem wędrować całych 10 kilometrów, można zawrócić na którejś z polanek. Szlak jest przeznaczony również dla wózków inwalidzkich. Rusinowa Polana Na śmiałych i wytrwałych czeka krótki, ale malowniczy spacer pod górę niebieskim szlakiem prowadzącym na Rusinową Polanę i tamtejszy sławny, górsko-sielski krajobraz. Ten szlak polecamy raczej na wędrówkę z dzieckiem w nosidełku na plecach lub z kilkulatkiem. Łagodny, niemęczący, z pięknymi widokami. Dorosłemu (bez nosidła) dojście zajmuje ok. 1h 30min. Więc spokojnie można po drodze robić przerwy na oglądanie żuczków Niestety pchając wózek nie uda się dojść do samej Rusinowej Polany. W końcowej części trasy trzeba wózek nieść (kamienne schody). Sama Rusinowa Polana z niezrównanym widokiem na Tatry, to świetne miejsce na wypoczynek. Dla dzieci dodatkowa atrakcja to pobrzękujące dzwonkami owce, które często można tu spotkać. Wszędzie tam, gdzie droga choćby zaczyna się nachylać lub gdzie teren jest kamienisty, dziecko w wózku bezwzględnie musi być przypięte szelkami! Bezpieczeństwo Na opisanych wyżej i podobnych szlakach raczej trudno się zgubić, ale zawsze mogą się wydarzyć nieprzewidziane sytuacje. Zabierając dzieci w Tatry, trzeba pamiętać o ważnych zasadach, opisanych szerzej w artykule "Góry dla dzieci". Informacje o pogodzie i dostępności szlaków publikowane są na bieżąco na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego. W razie jakiegokolwiek wypadku albo groźnej sytuacji, zawsze można się skontaktować z ratownikami TOPR-u. Więcej informacji na tel. +48 601 100 300 lub +48 (18) 20 63 444. Zakopane z dzieckiem i atrakcje dla dzieci w Tatrach Można pewnie pojechać w Tatry z dzieckiem omijając Zakopane, ale właściwie dlaczego? Ważne tylko, żeby wyprawa do miasta nie skończyła się wyłącznie odwiedzaniem tego, co już dobrze znane, czyli na przykład jakiejś franczyzowej gastronomii. Zwiedzanie Zakopanego Zwiedzanie w towarzystwie dzieci to jedna z tych sytuacji, kiedy sprawdza się zasada, że mniej znaczy lepiej: wybierając miejsca do obejrzenia, na przykład Muzeum Tatrzańskie, nie oczekujmy, że dzieci przejdą całą ekspozycję, bo i po co. Lepiej wybrać jeden czy dwa działy na początek, a potem o nich porozmawiać, zamiast biec przez trzeci. Kilkulatki zwykle najbardziej interesuje dział przyrodniczy ze zwierzątkami oraz dawne góralskie sprzęty. Pozwólmy dzieciom zadawać pytania, bo one to uwielbiają, zamiast bez przerwy do nich mówić. To oczywiście może postawić szanownego rodzica w sytuacji, w której będzie musiał powiedzieć „nie wiem”, ale właśnie wtedy zaczyna się przygoda, bo pojawia się wspólny cel i jest prawdziwy powód do wspólnego spędzania czasu. No i pozwólmy sobie na działania niekonwencjonalne. Czasem trzeba dwa razy pod rząd wjechać na Gubałówkę, bo dziecku strasznie się to podoba. W końcu, dlaczego nie? Kolejki i wyciągi Poza kolejką naziemną na Gubałówkę (gdy jesteśmy z małym dzieckiem, weźmy ze sobą wózek, nawet jeśli nie ma terenowych kół, bo na górze możemy sobie urządzić bardzo przyjemny, widokowy spacer) i wagonikami kolejki linowej na Kasprowy można jeszcze wyruszyć z dzieckiem w górę po widoki kolejką krzesełkową na Butorowy Wierch, na Harendę i na Polanę Szymoszkową. Wszystko to są miejsca doskonale zagospodarowane turystycznie, zielone, widokowe i pięknie położone. Wszędzie krzesełka są co najmniej dwuosobowe. Wielka Krokiew Obejrzenie z bliska, a może i z góry największej w Polsce skoczni narciarskiej Wielka Krokiew, będzie atrakcją i dla rodziców, i dla większych dzieci. Będąc z małym dzieckiem, na górę trzeba wejść schodami, ponieważ krzesełka wyciągu są jednoosobowe. Krupówki Dla młodszych i starszych nastolatków atrakcją będą też na pewno same Krupówki – dawniej główna ulica Zakopanego, a dzisiaj tłoczny, tętniący życiem i komercją deptak z prawdziwie wielkoświatową mieszanką kultur, mnóstwem straganów z pamiątkami i oscypkami oraz... spacerującymi po ulicy wielkimi "maskotkami" witającymi się z dziećmi. Muzea i zabytki Inne miejsca, które warto odwiedzić z dzieckiem w Zakopanem (i nie tylko), to piękne Muzeum Stylu Zakopiańskiego w Willi Koliba, Muzeum Stylu Zakopiańskiego-Inspiracje w Chałupie Gąsieniców-Sobczaków, Muzeum Kornela Makuszyńskiego, letnia wystawa dziecięcych prac artystycznych w Centrum Kultury Jutrzenka, wystawa zwierząt (ok. 400 okazów) na terenie zespołu dworsko-parkowego w Kuźnicach. Pośród zabytków trzeba też koniecznie odwiedzić stary drewniany kościółek i niezwykły cmentarz Na Pęksowym Brzyzku. Pośród osób wybitnych i zasłużonych dla Zakopanego i Polski są tu pochowani Stanisław Marusarz, Helena Marusarzówna, Tytus Chałubiński, Sabała, Stanisław Witkiewicz, Władysław Orkan, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, ks. Józef Stolarczyk, Władysław Hasior oraz znany nawet małym dzieciom Kornel Makuszyński, a także przedstawiciele znanych zakopiańskich rodów - Gąsieniców, Marusarzów, Pęksów, Chramców, z których wielu zginęło w górach jako ratownicy TOPR albo w czasie wojny pełniło rolę kurierów. Starszym dzieciom warto te historie opowiedzieć, spacerując pośród niezwykłych często nagrobków. Polecamy też dalej przejść się ulicą Kościeliską, gdzie stoją jeszcze dawne góralskie chaty, a wokół nich mnóstwo kolorowych kwiatów. Minus tego spaceru - chodnik jest dość wąski, a obok przejeżdża dużo samochodów, bo Kościeliska jest bardzo ruchliwa. Spacery Zielone tereny w Zakopanem na spacery z dziećmi, również w wózku to Park Miejski przy ul. Staszica z placem zabaw i kortami tenisowymi oraz porośnięte trawą Rówień Krupowa Górna i Dolna z alejkami, ławeczkami i wspaniałą panoramą Tatr. Można tu w ciepły dzień nawet rozłożyć koc i rozkoszować się widokami. Sala zabaw Natomiast w czasie gorszej pogody można pójść do sali zabaw dla dzieci Małpi Gaj przy ul Chyców Potok 26. Parki linowe Dla rodziców z większymi dziećmi: Gu Gu Park w centrum Zakopanego ( park Mini - dla najmłodszych i plac zabaw) i Adventure Park Przygody Gubałowka na Gubałówce (tu park Junior dla młodszych dzieci, kula do Zorbingu staczająca się po zboczu Gubałówki, ścianka wspinaczkowa i 400-metrowa "tyrolka"), Park Linowy Złota Grań, również na Gubałówce. Gubałówka Na Gubałówce jest jeszcze inna atrakcja - wózkowa zjeżdżalnia grawitacyjna (oczywiście nie chodzi o wózki niemowlęce ). Są tu też liczne restauracyjki, sklepiki i wspomniany wyżej Park Przygody. A dla małych i dużych - między górnymi stacjami wyciągów na Gubałówkę i Harendę (położoną na wschód od Gubałówki) kursuje "ciuchcia" widokowa. Można też przejść spacerkiem tą trasę, oglądając piękne widoki i zjechać później 4-osobowymi krzesełkami z Harendy. Wygodny Szlak Papieski prowadzący z Gubałówki na zachód na Butorowy Wierch ma około 2 km długości, a z Butorowego można zjechać 2-osobowymi krzesełkami do Kościeliska. Zjazdów wyciągami krzesełkowymi oczywiście nie polecamy rodzicom z wózkiem. Aquaparki Na starszych i młodszych miłośników kąpieli czekają Aquapark w Zakopanem, kąpielisko z wodą geotermalną na Polanie Szymoszkowej, baseny termalne w Bukowinie Tatrzańskiej, termy w Białce Tatrzańskiej i Szaflarach. Wszystkie atrakcje turystyczne, tatrzańskie zabytki, liczne obiekty sportowe i wypożyczalnie sprzętu w Zakopanem są szczegółowo opisane na Wyczerpujących informacji udziela też Biuro Informacji Turystycznej, tel. (18) 20 122 11. Jak wybrać miejsce pobytu w Tatrach? Przy założeniach, które tu propagujemy, właściwie każde miejsce na tatrzańskiej mapie nadaje się na bazę wypadową. Bo przy podróżowaniu z dziećmi mniej ważne jest to, co faktycznie zwiedzamy, a dużo ważniejsze - jakiego sposobu oglądania świata chcemy je uczyć. Niektóre decyzje trzeba jednak podjąć na wstępie. Jedną z nich jest wybór miejsca pobytu. Co zapewnia ośrodek? Wyruszając z dziećmi, najlepiej wybrać ośrodek lub pensjonat nastawiony na przyjmowanie rodzin. Nie ma ich w Tatrach wiele, ale niektóre zapewniają naprawdę wysoki standard pobytu i oferują mnóstwo rzeczy, które ułatwią i uprzyjemnią pobyt. Na przykład umeblowanie (wysokie krzesełka, łóżeczka, wanienki dla maluchów) oraz specjalne pokoje i place zabaw dla dzieci. Dobrze jest, jeśli ośrodek jest ogrzewany przez cały rok, bo latem w górach noce bywają naprawdę zimne (nawet poniżej zera). Ważna jest także zdrowa, najlepiej domowa kuchnia, uwzględniającą specyficzne wymagania gości, jeżeli dziecko ma na przykład alergię. Poza tym niekoniecznie po to jedzie się na wakacje, żeby jeść to, co zawsze – warto sprawdzić, co Tatry mają do zaoferowania również od strony kulinarnej. No i w takim hotelu czy ośrodku dzieci będą na pewno miały zapewnione towarzystwo rówieśników, a to zawsze sprzyja przygodzie. Co to znaczy najlepsze miejsce? Położenie ośrodka to jeszcze jedna ważna rzecz przy wybieraniu miejsca na pobyt z dziećmi w Tatrach. Powinien być zlokalizowany w takim miejscu, aby bez trudu dało się z niego wyjść na spacer, nie przedzierając się przez miejską zabudowę. Anglicy mówią, że widok na góry wart jest milion dolarów i chyba mają rację. Nic tak nie wycisza i nie dodaje tyle energii, co poranny widok na majestatyczne, tchnące spokojem górskie szczyty. A bliskość leśnej polany czy strumienia sprawią, że każdy spacer będzie ciekawy, tak jak wyprawy Kubusia Puchatka albo indiańskie podchody. A jeśli nie dopisze kondycja albo pogoda, to i tak cały pobyt będzie odpoczynkiem w górach. Najlepiej starannie wybrać takie miejsce pobytu, w którym dzieci będą miały zapewnione wszystkie wygody i gdzie będą miały co robić nawet przy niesprzyjającej pogodzie. Ukochane Tatry A jeśli zaszczepicie dzieciom miłość do gór, już niedługo same będą Was pytać: "Mamo, tato, kiedy znowu pojedziemy w Tatry?" I wyruszycie razem na najpiękniejsze szlaki... Za współautorstwo artykułu "Tatry z dzieckiem" oraz część zdjęć dziękujemy Państwu Joannie i Leszkowi Frankiewiczom, którzy sami kochają Tatry i wychowali w nich swoje dzieci Zespół Przyjazne dzieciom pensjonaty, hotele i domki w Tatrach Poniżej linki do przyjaznych dzieciom, poleconych przez rodziców miejsc na nocleg w Tatrach i na Podhalu: Pensjonat Reymontówka - Kościelisko k. ZakopanegoPensjonat Sekuła - Bukowina Tatrzańska Osada Harenda - Zakopane Domki Regionalne Rozetka - Zakopane Apartamenty Pod Orłem - Zakopane Białczański Dworek - Białka Tatrzańska Hotel Zawrat - Białka Tatrzańska Willa Płazówka Białczańska - Białka Tatrzańska Pensjonat Orlik - Bukowina TatrzańskaWilla Hamry - PoroninA tu wspólny artykuł o tym, gdzie warto nocować: Zakopane i okolice - noclegi z dziećmi Tatry zimą z dzieckiem Jeśli chcesz wybrać się z dziećmi w Tatry zimą, zajrzyj tutaj: "Ferie z dzieckiem - Zakopane, Białka Tatrzańska, Bukowina..."I jeszcze linki do kilku relacji z rodzinnych wypraw w Tatry:W Tatry z 4-latkiem: kąpielisko Szymoszkowa, Morskie Oko, aquapark w Zakopanem i Krupówki, Dolina Kościeliska, Gubałówka i Dolina GąsienicowaDolina Chochołowska z niemowlakiemZ dziećmi w Tatry: Dolina Małej Łąki, Hala Stoły, Dolina Lejowa, Dolina Olczyska, Wielki KopieniecW 6 dni dookoła Kościeliska z dziećmi: Kuźnice, Zakopane, Dolina Kościeliska, Termy Chochołowskie, Oravsky HradZ dziećmi na szlakach Tatr (6-latek i 8-latek): Nosal, Wielki Kopieniec, Grześ, Dolina Białego, Sarnia Skała, Dolina Strążyska, wodospad Siklawica, Hala Gąsienicowa, Kasprowy Wierch, Rusinowa Polana, Gęsia Szyja, Kalatówki, Hala Kondratowa SPRAWDZONE NOCLEGI W TATRACH Jeśli chcecie znaleźć dobre miejsca noclegowe na pobyt z dziećmi w górach, sprawdzone i polecone przez Rodziców, skorzystajcie z naszych dzieciochatkowych Wyszukiwarek:Z Mapy, Szczegółowa, RegionamiPrzyjazne dzieciom pensjonaty, hotele, domki i ośrodki wypoczynkowe w Tatrach znajdziecie tutaj:DziecioChatki w Tatrach Do zobaczenia na tatrzańskich szlakach! WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE Portal
Dolina Pięciu Stawów w Tatrach jest miejscem niezwykłej urody. Szlak biegnący przez Dolinę Pięciu Stawów do Morskiego Oka jest bardzo lubianym i często wybieranym przez turystów ze względu na walory widokowe, co powoduje, że jest też niezwykle …oblegany. Dodałam do tej trasy jeszcze Czarny Staw pod Rysami, co dało w sumie naprawdę ciekawą wycieczkę. Tatry – choć wielokrotnie przeze mnie planowane, zobaczyłam po raz pierwszy dopiero w sierpniu 2017 roku, niedługo po powrocie z Norwegii. Zawsze coś stawało na drodze, tak więc w końcu pojechałam do nich… sama. Decyzję podjęłam nagle, w ciągu jednego dnia i wieczorem już byłam w pociągu :) Gdy okazało się, że koleżanka jest w tym czasie na obozie sportowym w Zębie i znajdzie się dla mnie miejsce noclegowe na kilka dni – byłam niezwykle szczęśliwa :) Tak więc choć po górach wędrowałam sama, miałam do kogo wieczorami wracać i to było świetne rozwiązanie :) Moje pierwsze spotkanie z Tatrami to właśnie ta trasa, jak się okazało jedna z najbardziej popularnych i tłumnie przez turystów odwiedzanych. Początek tej wędrówki to parking w Palenicy Białczańskiej, skąd wędruję czerwonym szlakiem do Wodogrzmotów Mickiewicza. Nazwa „wodogrzmoty” nieco „podkręciły ” moją wyobraźnię i spodziewałam się spadającej z wysoka z hukiem wody :) Tu trochę się rozczarowałam, gdyż wodospady nie były tak okazałe, ale ciekawa dalszego przebiegu trasy powędrowałam dalej. Mijały mnie co chwilę wypełnione podróżnymi konne dorożki zmierzające do Morskiego Oka asfaltową drogą. Współczułam konikom, że muszą ciągnąć takie ciężary i cieszyłam się, że przynajmniej ja się nie dokładam do tego trudu. Asfaltowa droga w górach to jakieś nieporozumienie, więc cieszę się, że mogę odbić w prawo za zielonymi znakami do Doliny Pięciu Stawów. Szlak nieco się wznosi, ale przebiega początkowo wśród lasu i zieleni, następnie wzdłuż szemrzącego potoku Roztoka. Pogoda jest doskonała. Jestem zaskoczona ogromną ilością turystów. Po norweskich niemal pustych szlakach to jest ogromna odmiana. Szczególnie odczuwam to w dalszej części trasy, gdy szlak się zwęża, mocniej pnie w górę i trudno wyminąć idące wolniej osoby. Z drugiej strony cieszy mnie fakt, że tak wielu ludzi w Polsce, zamiast siedzieć przed telewizorem podejmuje trud wędrówki w górach. Widzę ludzi w różnym wieku, jest też wiele dzieci. To cieszy. Oto odcinek drogi prowadzący do Wodospadu Siklawa. Przy Wodospadzie robię sobie przerwę, ale zatrzymuję się nieco z boku trasy, aby nie przeszkadzać innym i mieć jakiś widok na największy wodospad w Tatrach. Niedługo potem ruszam dalej i dochodzę do rozgałęzienia szlaków i Wielkiego Stawu. Wzdłuż jego brzegów podziwiam widoki i idę niebieskim szlakiem do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów. Przedni Staw, nad którym znajduje się schronisko z cudną, niebieską wodą Za schroniskiem, po lewej stronie widzę szlak – jak się okazuje to czarny szlak, którym można tu przyjść z Doliny Roztoki z ominięciem Wodospadu Siklawa i część turystów właśnie tędy podąża. Robię kilka zdjęć i wracam do schroniska, potem zaś idę szlakiem do Morskiego Oka. Idę pod górę do Świstowej Czuby, potem Świstowej Kopy skąd z wysokości ok. 1800 m. podziwiam widoki na Tatry Wysokie i Dolinę Pięciu Stawów. Jestem oczarowana :) Jeszcze raz Dolina Pięciu Stawów :) Jednocześnie co chwile mijam narzekające na zmęczenie – co najdziwniejsze – młode osoby. Najpierw trafia mi się grupka młodych ludzi, którzy marudzą, że daleko, że trudno, i za karę chyba taka trasa i …”kto to tyle kamieni tu usypał… ” Jako, ze szlak wąski, przez chwilę muszę iść za nimi i słyszę, jak sami siebie wzajemnie negatywnie „nakręcają” a potem usiłują straszyć idące z naprzeciwka z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów osoby. Że daleko , że tak ciężko i „najgorsze dopiero przed nimi” :) Gdy w pewnym momencie ktoś mnie pyta, czy rzeczywiście jest tak ciężko ? odpowiadam zgodnie z prawdą, że nie. Czemu tak straszą? pada pytanie. Nie wiem odpowiadam – może sami się dzięki temu lepiej czują? A może rzeczywiście kompletnie brak im kondycji i obycia w górach? W końcu udaje mi się wyminąć młodych maruderów i szczęśliwa wędruję dalej. Niedługo potem zaczyna się zejście do Morskiego Oka. Widoki wspaniałe. Szlak momentami jest dość stromy i wąski, w pewnym momencie spod nóg idącego za mną chłopaka osuwają się luźne kamienie. Trzeba tu trochę uwagi. Potem znów jest tylko pięknie i spokojnie :) Już widać Morskie Oko, kocioł Czarnego Stawu i Rysy :) Po zejściu do asfaltowej drogi idę do Morskiego Oka. To moje pierwsze z nim spotkanie. Jest piękne! Modra toń i niezwykłe otoczenie gór robi na mnie niesamowite wrażenie. To największe w Tatrach jezioro przyciąga tłumy ludzi, co oczywiście zarejestrowałam. Jestem w jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Tatrach i w cale się nie dziwię, że wszyscy chcą to zobaczyć. Idę teraz wzdłuż brzegów Morskiego Oka do Czarnego Stawu pod Rysami. Szlak wspina się i ja wraz z nim wędruję po kamieniach i blokach skalnych w górę. Czuję już w nogach przebytą dotychczas trasę, ale chęć zobaczenia jeszcze czegoś nowego uskrzydla :) Oto Czarny Staw pod Rysami. Wzdłuż jego lewego brzegu biegnie szlak na Rysy. Taką wycieczkę odbędę innym razem :) Widok z góry na Morskie Oko. Wracam niedługo potem do Morskiego Oka a potem już do parkingu w Palenicy Białczańsiej. Moja trasa tego dnia to 23,7 km mapa
Apartamentprzestronny 70 m2dwupoziomowy apartament Opis apartamentu W pobliżu Udogodnienia Atrakcje To przestronny (70 m2), dwupoziomowy apartament przeznaczony dla maksymalnie 4 osób, składający się z sypialni, salonu z rozkładaną dwuosobową komfortową sofą hotelową z wyjściem na balkon, w pełni wyposażonej kuchni z jadalnią (lodówka, płyta indukcyjna, garnki, naczynia, sztućce) i 2 wygodnych łazienek z prysznicem. Z salonu wyjście na balkon. W sypialni zlokalizowanej w przyziemiu znajduje się łóżko kontynentalne w kolorze butelkowej zieleni z wysokim zagłówkiem, wyjście na balkon. Przy sypialni jedna łazienka, druga łazienka obok salonu. Apartament jest urządzony w nowoczesnym loftowym stylu z elementami podhalańskimi. Uwagę przykuwają piękne loftowe schody wykonane z malowanej proszkowo stali z dębowymi stopniami. W salonie i sypialni telewizory 4K z systemem Android. Dla naszych gości bezpłatne miejsce parkingowe przy obiekcie. Bezpłatne Wi-Fi. Komunikacja, dojazd itp Samochodem 1 minuty do centrum. Busy - ok. 200 metrów Najbliższe sklepy Market spożywczy, ul. Kościeliska - ok. 200 metrów Najbliższe restauracje 400m ulica Krupówki Najbliższe stoki Kolej na Gubałówkę - 300 m Polana Szymoszkowa - 800 m Akceptujemy karty płatnicze maestro mastercard discover card visaDostępne rodzaje płatności gotówka płatność przelewem płatność kartą płatność bonem turystycznymAkceptowana waluta złoty (pln)Parking na jeden apartament jedno miejsce parkingoweWyposażenie w łazienkach ręczniki zestaw kosmetyków hotelowych prysznicW pokojach telewizor z płaskim ekranem komoda internet gniazdko koło łóżkaW obiekcie grill ogrzewanie pokoje rodzinneObiekt ekologiczny energooszczędne oświetlenie i urządzenia systemy i rozwiązania ograniczające zużycie wody sprzęt AGD i RTV klasy A segregacja śmieciDla Narciarzy przechowywalnia nart blisko wyciągi (Lipki - 300m, Stacja Szymaszkowa 800 m, Kasprowy Wierch (Do Kuźnic 4 km od obiektu)Dezynfekcja w obiekcie preparat do dezynfekcji rąk dostępny dla gości dezynfekcja pomieszczeń profesjonalnymi środkami dezynfekującymi pranie pościeli i ręczników w temperaturze min. 60 stopniKuchnia dla gości lodówka kuchenka indukcyjna czajnik elektryczny środki czystości naczynia i sztućceZwierzęta zwierzęta akceptujemy na zapytanie Droga pod Reglami – trasa piesza i rowerowa, a zimą również doskonałe miejsca do uprawiania narciarstwa biegowego. Dolina Strążyska – Szlaki zarówno spacerowe dla rodzin z dziećmi i starszych osób, jak i wymagające stromych podejść: Dolina Białego, Ku Dziurze, Dolina Małej Łąki, Giewont, wodospad Siklawica, Sarnia Skała, Przysłop Miętusi, Dolina Kościeliska, Czerwone Wierchy i wiele innych przepięknych tatrzańskich szlaków. Krupówki (200 metrów) - Jedna z najbardziej znanych i rozpoznawanych ulic w Polsce Gubałówka – zimą stok narciarski na Polanie Szymaszkowej, znajduje się w odległości kilkunastu minut jazdy samochodem, a latem miejsce wyjazdów koleją torową a na szczycie najobszerniejsza panorama na Tatry Wysokie. Kasprowy Wierch – szczyt w Tatrach Zachodnich o wysokości 1987 m, na który kursuje kolej linowa z Kuźnic. Kasprowy Wierch jest powszechnie znanym ośrodkiem narciarskim. Na szczycie znajduje się obserwatorium meteorologiczne. Dostępność Apartamentu
Wyprawa do Doliny Pięciu Stawów Polskich należy do kategorii NAJ. Odwiedzimy dolinę uważaną za najpiękniejszą w Tatrach. Przejdziemy obok Siklawy – największego wodospadu tatrzańskiego (około 70 metrów wysokości), zobaczymy też najdłuższe i najgłębsze jezioro tatrzańskie – Wielki Staw Polski. Dotrzemy do najwyżej położonego schroniska w Polsce (1670 m Z Doliny możemy wyruszyć na ograniczający od północy dolinę Kozi Wierch, który jest najwyższym nie granicznym szczytem (2291 m w całości położonym w Polsce. Dolina Pięciu Stawów Polskich absolutnie warta jest odwiedzenia i to niezależnie od pory roku. Jest bardzo atrakcyjnym celem samym w sobie, może też być dobrym punktem startu do wycieczek w wyższe partie gór. Kraj: Polska Rejon: Tatry Wysokie Punkt wyjścia: Palenica Białczańska Czas: 1 dzień Pora roku: wiosna, lato, jesień, zima Trudności: brak trudności (zimą, w zależności od warunków śniegowych droga może być trudna – konieczność użycia raków). Suma wzniesień: ok. 690 m (do schroniska) Długość trasy: ok. 17 km (do schroniska i z powrotem) Czas wyprawy: (sam przemarsz do schroniska i z powrotem): ok. 5 h Zobacz dodatkowe informacje: Mapa online: Tatry Polskie DOJAZD EKWIPUNEK POGODA UBEZPIECZENIA online NOCLEGI online Więcej praktycznych informacji – w panelu bocznym (PC) lub na dole strony (mobile). Opis dojścia do Doliny Pięciu Stawów Polskich w warunkach zimowych: Zimowa Dolina Pięciu Stawów i Pusta Dolinka Poniżej prezentujemy fragment mapy “Tatry Polskie i Słowackie” Wydawnictwa Compass z zaznaczoną trasą wyprawy do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Dojście do Doliny Pięciu Stawów Polskich z Palenicy Białczańskiej Wyruszamy z parkingu w Palenicy Białczańskiej – jest to prawdopodobnie najpopularniejszy punkt wyjścia w Polskich Tatrach, szczególnie w sezonie letnim, lub w tzw. długie weekendy panuje tu prawdziwy tłok. Wyruszają stąd turyści do Morskiego Oka i wyżej na Rysy, Szpiglasowy Wierch, Przełęcz pod Chłopkiem i do Doliny Pięciu Stawów (opis drogi z Palenicy Białczańskiej – ). Dlatego, jeżeli tylko możemy, warto wyjść na trasę bardzo wcześnie rano. Nie będziemy mieli problemu z zaparkowaniem i przynajmniej początek trasy przejdziemy bez tłoku. Zaraz obok parkingu znajduje się punkt kasowy TPN. Pierwszy odcinek pokonujemy po asfalcie – do wejścia na zielony szlak prowadzący do Doliny Roztoki mamy 50 min. Na tym odcinku odsłaniają się nam już widoki na Dolinę Białej Wody i panorama na tatrzańskie szczyty, widoczny jest stąd Gerlach. Po ok. 40 minutach drogi w prawo do góry biegnie szlak na Rówień Waksmundzką (czerwony) lub Rusinową Polanę (czerwony i czarny). Następnie mijamy budynek TPN, tzw. Dróżnikówkę i dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza. Jest to jedna z większych atrakcji na naszej trasie. Z kamiennego mostku znajdującego się na drodze do Morskiego Oka widoczny jest bardzo dobrze Pośredni Wodogrzmot. Kaskady wody tworzą się na progach skalnych potoku Roztoka, który wypływa z Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Za mostkiem po lewej stronie jest duży plac – w lewo, w dół szlak (zielony) biegnie do Schroniska PTTK w Roztoce (zaledwie 10 minut ), a my skręcamy w prawo, do góry, do Doliny Roztoki i również zielonym szlakiem idziemy w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich, wg mapy czeka nas 2:10 h marszu. Na początku idziemy ostro pod górę po dużych kamieniach. Droga początkowo prowadzi przez las, w pewnych miejscach mocno przerzedzony – sporo tu połamanych, straszących trochę wyglądem chorych świerków. Na tym odcinku przekraczamy też potok Roztoka. Po ok. 30 min. dochodzimy do szałasu na Polanie Nowa Roztoka – tutaj większość turystów robi pierwszy odpoczynek. Stąd też zaczynają się fajne widoki – z prawej strony ukazują się nam szczyty grani Wołoszyna. Słychać też dobrze szum potoku Roztoka. Nasza trasa cały czas wznosi się do góry i prowadzi pośród wysokich kosówek. W niecałe półtorej godziny dochodzimy do rozwidlenia szlaków. Po prawej stronie mijamy dolną stację wyciągu towarowego, którym dostarczane jest zaopatrzenie do Schroniska w D5SP. W lewo, ostro pod górę odchodzi czarny szlak prowadzący bezpośrednio pod Niżną Kopę, którą trawersuje w prawo wprost do schroniska nad Przednim Stawem. Jest to zalecany wariant zimowy, kiedy występuje oblodzenie na podejściu koło Siklawy (obejście Niżnej Kopy z lewej, dojście do niebieskiego szlaku na Świstówkę i nim dalej do schroniska). Na wprost, dnem doliny biegnie dalej szlak zielony, który przechodzi obok Wielkiej Siklawy i wychodzi przy Wielkim Stawie. Poza sezonem zimowym polecamy absolutnie wybór tej właśnie drogi. Po drodze mijamy małą elektrownię wodną zaopatrującą schronisko w ekologiczny prąd (dawniej palono węglem). Wielka Siklawa to największy wodospad w Polsce, woda opada z wysokiego na prawie 70 m progu skalnego, oddzielającego Dolinę Pięciu Stawów Polskich i Dolinę Roztoki. Wodospad jest przepiękny, imponująco wygląda szczególnie w słonecznym dniu, kiedy rozpryskująca się woda tworzy wielobarwną tęczę. Wracamy na szlak, ścieżka prowadzi teraz po tzw. Danielkach – są to wygładzenia polodowcowe, bardzo niebezpieczne przy oblodzeniu. Przed nami jeszcze krótkie, ale strome podejście i wychodzimy na próg doliny Pięciu Stawów, na wprost Wielkiego Stawu. Nad nami po prawej odsłania się widok w głąb Buczynowej Dolinki, grań Buczynowych Turni i Wołoszyna. Mostek i charakterystyczna skała zanurzona w stawie to jedno z najbardziej znanych miejsc w polskich Tatrach (tu trzeba mieć zdjęcie). Stąd, w 10 minut niebieskim szlakiem biegnącym przy Małym Stawie i wzdłuż Przedniego Stawu, dotrzemy do Schroniska w Pięciu Stawach. W Dolinie Pięciu Stawów Polskich znajduje się tak naprawdę 6 stawów: Wielki, Zadni, Czarny, Mały, Przedni i Wole Oko – które jest jeziorem okresowym, stąd też nie uwzględnionym w nazwie Doliny. Wielki Staw Polski – pow. 34,14 ha, głębokość: 79,3 m., leży na wys. 1665 m. Jest to najgłębsze i najdłuższe (998 m) jezioro w Tatrach Zadni Staw Polski – pow. 6,47 ha, głębokość 31,6 m, leży na wys. 1890 m (drugie, po Zadnim Mnichowym Stawku, najwyżej położone jezioro Polski) Czarny Staw Polski – pow. 12,7 ha, max. głębokość 50,4 m, leży na wys. 1722 m., Mały Staw Polski – pow. 0,18 ha, max. głębokość 34,6 m, leży na wys. 1668 m. Nad brzegiem jeziora stoi mały budynek, wybudowany po wojnie jako schronisko, obecnie jest to strażnicówka TPN. Wcześniej stało tu już kilka schronisk. Pierwszy schron (kamienny) pojawił się tutaj w 1876 r. Później, w 1898 r. powstało drugie, drewniane schronisko, kolejne zostało wybudowane przez PTT latach 1924–1926 (spłonęło w 1945 r.). Zaraz po wojnie PTT zbudowało stojący obecnie budynek. Przedni Staw Polski – znajduje się na wys. 1668 m., pow. 7,7 ha, max. głębokość 2,1 m. Jezioro jest sztucznie zarybione pstrągiem. Nad Brzegiem stawu znajduje się Schronisko PTTK Wole Oko – leży w Dolince pod Kołem, na wys. 1862 m. W zimie zamarza do dna, jego powierzchnia i głębokość są zmienne. Informacje praktyczne o Schronisku w Pięciu Stawach. Usytuowany nad Przednim Stawem całoroczny budynek jest już piątym z kolei służącym jako schronisko w Dolinie Pięciu Stawów. Jest to zarazem najwyżej położone schronisko w Polsce (1670 m). Oprócz noclegów (67 miejsc) i wyżywienia oferuje wypożyczalnię sprzętu do turystyki zimowej oraz narty turowe, bezpłatną przechowalnię bagażu dla osób, które chcą wyjść “na lekko” w góry i kuchnię turystyczną dla osób z własnym prowiantem. Przy schronisku działa Szkoła Górska 5+ organizująca kursy lawinowe, kursy turystyki wysokogórskiej i turystyki zimowej. Wśród stałych bywalców miejsce słynie z pysznej szarlotki. Schronisko jest zazwyczaj bardzo oblegane, i trudno się dziwić, jest przecież jednym z piękniejszych miejsc w polskich Tatrach. Ze schroniskiem związane jest kolejne już pokolenie rodziny Krzeptowskich. Kontakt i informacje szczegółowe można znaleźć na stronie internetowej: Schronisko jest świetną bazą wypadową, – na (Szpiglasowy Wierch) i dalej do Morskiego Oka: Szpiglasowy Wierch z “5” do Morskiego Oka – do Morskiego Oka przez Świstówkę (szlak czynny od połowy maja do końca listopada) – na Halę Gąsienicową przez Przełęcz Zawrat – na Halę Gąsienicową przez Kozią Przełęcz (przez Pustą Dolinkę) – na Halę Gąsienicową przez Przełęcz Krzyżne (z Doliny Pańszczyca można iść na Rówień Waksmundzką i Rusinową Polanę) – na Kozi Wierch – na poszczególne odcinki Orlej Perci od Przełęczy Krzyżne przez Kozi Wierch, Kozią Przełęcz i Zawrat – Przez Przełęcz Zawrat na Świnicę i dalej na Kasprowy Wierch Z każdej z tych tras możemy podziwiać piękne widoki na Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Z drogi na Szpiglasową Przełęcz: Z progu Pustej Dolinki: Z Koziego Wierchu Ze Świstowej Czuby Jeżeli nie planujemy żadnej z tych tras warto chociaż wybrać się na spacer w kierunku Zawratu lub do Pustej Dolinki – opis zimowego dojścia do Pustej Dolinki: Powrót ze Schroniska w Pięciu Stawach. Najszybciej zejdziemy czarnym szlakiem, który zaczyna się przy górnej stacji wyciągu towarowego (w ten sposób na pewnym odcinku zrobimy pętlę). Ścieżka trawersuje zbocze Niżnej Kopy (wersja zimowe okrąża Niżną Kopę od wschodu), a następnie licznymi zakosami, przez kosówki sprowadza nas bezpośrednio na szlak zielony (poniżej elektrowni), którym schodzimy do Doliny Roztoki i dalej do głównej drogi i na parking. Opis zimowego dojścia do Doliny Pięciu Stawów Polskich: Zimowa Dolina Pięciu Stawów i Pusta Dolinka Uwaga – w Dolinie 5 SP jest problem z zasięgiem telefonów komórkowych!
Wędrówka Doliną Pięciu Stawów Polskich z dzieckiem może być wspaniałym przeżyciem pod warunkiem, że się do niej dobrze przygotujemy oraz dobierzemy szlak do wieku i możliwości pociechy. Sprawdź, jak zaplanować wyjście z dzieckiem do jednego z najpiękniejszych miejsc w polskich Tatrach. Rodzice wyjeżdżający z dziećmi w Tatry często pytają, ile się idzie do Doliny Pięciu Stawów z dzieckiem. Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi, bo dotrzeć tam można więcej niż jednym szlakiem. W dodatku czas przejścia zależy od kondycji całej rodziny i warunków pogodowych. Co warto wiedzieć, wybierając się do Doliny Pięciu Stawów z dziećmi. Dolina Pięciu Stawów Polskich jest co roku licznie odwiedzana przez turystów. I nie ma się co dziwić, bo w naszej, niewielkiej części Tatr to niewątpliwie jedno z najbardziej spektakularnych widokowo miejsc. Aby je zobaczyć warto podjąć trud wędrówki – tak dotrzeć tu można jedynie na piechotę. Zatem dziecko musi albo iść na własnych nogach, albo podróżować w nosidle. Wózek zdecydowanie odpada. Dolina Pięciu Stawów ma około 4 km długości. Patrząc od strony schroniska, w jej skład wchodzą: Przedni Staw, Mały Staw, Wielki Staw, Czarny Staw Zadni Staw. Ten piękny krajobraz otoczony skalistymi szczytami jest dziełem lodowca. Jakim szlakiem do Doliny 5 Stawów z dzieckiem? Podajemy dwa szlaki, które warto rozważyć, wybierając się do Doliny Pięciu Stawów z dzieckiem. Pierwszy nadaje się dla wszystkich dzieci zaprawionych w marszach. Spotkać tu można nawet cztero- i pięciolatki. Starsze dzieciaki, o ile będą mieć wygodne buty, powinny bez problemu poradzić sobie z trasą, choć nie ma się co oszukiwać, pewnie bez marudzenia się nie obejdzie. Mogą tędy iść także rodzice z dziećmi „wędrującymi” w nosidle. Druga propozycja dotarcia do Doliny 5 Stawów jest dla dzieci, które mają już obycie w górach, podobnie jak ich rodzice. Wymaga nieco mozolniejszego podchodzenia. Wybór należy do was! 1. Najłatwiejsza trasa do Doliny Pięciu Stawów fot. Stock Trasa z Palenicy Białczańskiej do schroniska PTTK w Dolinie Pięciu Stawów przez Dolinę Roztoki: Długość: 8,3 km Czas przejścia przeciętnego turysty: ok. 3 godz. 15 min, z dzieckiem trzeba liczyć więcej czasu, nawet 5 godzin, Przewyższenie do pokonania: 738 metrów, Czas całej wycieczki z dzieckiem (tam i z powrotem, nie licząc postojów): 6-8 godz. To najłatwiejsza trasa do Doliny Pięciu Stawów. Szlak (czerwony) wiedzie początkowo jak do Morskiego Oka. Rozpoczyna na się na parkingu na Palenicy Białczańskiej (parking za cały dzień kosztuje 36 złotych) i prowadzi wędrowców Drogą Oswalda Baltzera. Niedaleko za Wodogrzmotami Mickiewicza (warto je przy okazji zobaczyć!) trzeba skierować się na szlak zielony, który odchodzi w prawo i wiedzie Doliną Roztoki. Na jego końcu znajduje się Wielki Staw Polski – jeden z pięciu stawów w Dolinie Pięciu Stawów. Można jednak wcześniej skręcić w lewo, wchodząc na szlak czarny, który doprowadzi do schroniska PTTK w Dolinie Pięciu Stawów. Ze schroniska nad staw jest już bardzo blisko i dojść tam można szlakiem niebieskim w 15-20 minut. Pamiętajcie jednak, aby koniecznie przejść w choć jedną stronę szlakiem zielonym, bo na jego trasie znajduje się Siklawa, czyli malowniczy, najwyższy polski wodospad, zupełnie inny niż Wodogrzmoty Mickiewicza. Przejście z parkingu na Palenicy do Wodogrzmotów zajmie z dzieckiem 45-70 minut. Ten odcinek jest łatwy, wiedzie asfaltem i ma niewielkie nachylenie. Przejście od Wodogrzmotów Mickiewicza do Siklawy zajmuje z dzieckiem 2-3 godziny. Trasa, choć wiedzie doliną, wymaga sporo wysiłku, bo trzeba się wspiąć w górę. Jednak to słaba kondycja może być tu jedyną przeszkodą, bo na wędrujących nie czekają żadne techniczne trudności (o ile nie jest ślisko z powodu np. marznącego deszczu). Przejście od Siklawy do Wielkiego Stawu Polskiego zajmuje z dzieckiem 25-45 minut. Ten odcinek to najbardziej strome na całej trasie podejście, ale nadal bez żadnych technicznych wyzwań. Znad Stawu rozciąga się fantastyczna panorama gór. Po lewej widać Miedziane, dalej Szpiglasowy Wierch, na wprost są wysokie Liptowskie Mury oraz Kotelnica, a po prawej grań Orlej Perci. Znad Stawu do schroniska idzie się 10 minut. Powrót ze schroniska do samochodu na parkingu na Palenicy zajmuje z dzieckiem ok. 2 godzin. 2. Dolina 5 Stawów z dzieckiem – z Murowańca przez Krzyżne fot. Mateusz/Adobe Stock Z Murowańca na Hali Gąsienicowej do Doliny Pięciu Stawów Polskich: Długość: 6,7 km Czas przejścia przeciętnego turysty: ok. 4 h, z dzieckiem trzeba liczyć więcej czasu, nawet 5-6 godzin, Przewyższenie do pokonania: 680 metrów. Czas całej wycieczki z dzieckiem, nie licząc postojów: 5-6 godzin (i 7-8 godzin w wersji Kuźnice, Krzyżne, Dolina Pięciu Stawów, Palenica). Trasę tę najlepiej pokonać z dzieckiem po noclegu w Murowańcu. Jeśli jednak masz zaprawionego w marszach małego turystę, a i ty nie boisz się maszerowania i wspinaczki, możecie jednego dnia wejść z Kuźnic do Murowańca (6 km i 700 m przewyższenia, co zajmuje ok. 3 godz. 20 min, ale z dzieckiem może trwać nieco dłużej), a stamtąd przejść do Doliny Pięciu Stawów i tam zanocować w schronisku (najlepiej zrobić rezerwację wcześniej). Bez noclegu trzeba doliczyć jeszcze ok. 2 godz. wędrówki w dół do Palenicy . Z Murowańca wędruje się żółtym szlakiem, który wiedzie na przełęcz Krzyżne. Jest to dość mozolna wędrówka, częściowo po osypujących się piargach, ale nagroda jest warta wysiłku – to jedna z najpiękniejszych panoram Tatr. Patrząc w kierunku Doliny Pięciu Stawów widać na grani za stawami od lewej: Opalony Wierch, Marchwiczną Przełęcz w kształcie siodła, Miedziane (najwyższy punkt na całej grani: 2223 m), Szpiglasową Przełęcz, Szpiglasowy Wierch, Wyżni i Niżni Kostur. Stąd widać też Rysy (za Miedzianem). Na Krzyżnem zaczyna się Orla Perć, wiodąca aż do Świnicy. Jest to szlak poprowadzony na dużej wysokości, uzbrojony miejscami w łańcuchy i klamry. Na szczęście wy nim nie musicie iść, bo droga do Doliny Pięciu Stawów poprowadzi stąd już generalnie w dół, dalej szlakiem żółtym. Zejdziecie nim do samego Wielkiego Stawu, a stamtąd, niebieskim szlakiem idącym w lewo, do schroniska. Przejście z Murowańca na Krzyżne żółtym szlakiem z dzieckiem zajmuje 3-3,5 godz. Długa część szlaku jest dość płaska, jedynie wejście na grań zboczem jest strome i dość męczące. Nieco ponad godzinę wędrówki od Murowańca zobaczycie Czerwony Staw. Zejście z Krzyżnego do Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich zajmuje z dzieckiem ok. godziny i dalej 10 minut do schroniska. Przeczytaj też: Atrakcje dla dzieci w Zakopanem Gdzie jechać w góry z dziećmi w Polsce? Co zabrać w góry z dzieckiem?
dolina pięciu stawów z dzieckiem